Przy tylu różnych będę jednak przy wyborzetrzymała się koloru i mrozoodporności, resztę jakoś dospasuję do mojego choasu
Cudne te lilie, i żółte, i różowe, i białe...
wypatrzyłam siem osobiście w tle ... i to utwierdza moje przekonanie, że:
dal ...
półmrok ...
kapulusz z duzym rondem ...
brak ostrości ...
to najważniejsze ... dlatego wymieniam zdecydowanie wpływają pozytywnie na moje postrzeganie siem na zdjęciach ... i co się dziwić, że machający powyżej ogrodowiskowo rzekł był lata świetlne temu "kochanie im ciemniej tym jesteś piękniejsza " i to MIAŁ być komplement !!! ... ...
O kurcze.. i tak jest z moim nazewnictwem... to lilie są św Józefa cz u Antoniego.... oj i ze świętymi tez kiepsko, świętych odróżniam... Antoni był od zagubionych rzeczy (oj ile razy się do niego modlę)..a lilie... zaraz pogoooglam..
Uffff... ale stresa mi narobiłaś....... jedni zwą je tak, a drudzy siak...... no i wujek G. rozwiał wątpliwości