Magdalena - jaka symbioza???? A jeszcze M dziś pokazuje ręce podrapane.. po same pachy..... kosił przy różach.. pierwszy sie ucieszy jak drapaki wyeksmituję..
Basiu - dzięki za wizytę.. ja u Ciebie wieki nie byłam, ale kilka razy dziennie Cie wspominam.. bo skrętniki nadal kwitną..
Pszczółka - róże to kapryśnice.. jak kwitną i zdrowe to piękne, jak dopadnie to już pozamiatane.. pryskać chemią nie chce mi się z różnych powodów.. a pryskać ekologicznie to chyba na emeryturze, jak obrabuję bank i zatrudnię ogrodnika.. ja i bez pryskania nie mam czasu.. no i kłują. Covery ładne.. jeszcze ładne, ale jeden już tez ma palmy na liściach.. przelazło chyba z Tuskana.
Ewa w ogrodzie - tyle mądrości ile ogrodników.. czasami idzie ogłupieć kto ma rację

Na szczęście mamy jeszcze wolna wolę
Mira - jeżówki wieloletnie są

Rekordzistki moje mam już chyba od 2008 roku. Czyli od początku ogrodu.. raz przesadzane były...
Gierczusia - jeżówki wszędzie pasują.. i z trawami wszystkimi.. jak nie spasi to przekomponujesz łopatą .. i Baron i jeżówka daje sie tak komponować
Agata - zastanawiałam się, bo liście to miało wielkie

Wiec rudbekia albo jeżówka.. a teraz jest kolos

Pisałam, że rośnie w suchym.. na macie... Na macie to prawda i ciut poszło w szczelinę pomiędzy obrzeżem a kamieniem skalniaka... ale nie prawda, że sucho... Był przeciek w strumyku i jeżówka miała cały czas nadmiar wody!!!! Ona stała w wodzie.. roślina preriowa..ha, ha, ha... bagienna.
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.