Ja ten grzybieńczyk dwa razy próbowałam u siebie miec ale po zimie nigdy się nie pojawił , teraz mam kilka od Ciebie może tym razem sie uda? Mnie on bardzo się podoba szczególnie na wielkich jeziorach tworzy całe łaki żóto kwitnące , cudnie to wygląda. Miłego dnia,
Aniu a co z Astrami nie tak, że jednak na więcej się nie zdecydujesz?
Źle wyglądają w ciągu roku? Pytam bo ja tylko w kwiaciarniach jak do tej pory je oglądam.
____________________
Anka Leśne Wzgórze;
"Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
Jak patrze na Twoja runianke to sie zastanawiam co mojej dolega Mam ja 2 lata, sadzonke dostalam juz z korzonkami i...tak jak wygladala 2 lata temu tak i dzisiaj wyglada. Zyje ale...nie rosnie; ani tyci tyciMiejsce tez jej zmienilam bo myslalam ze moze jest beee
Jakie trawy! A runiankowy łan do pozazdroszczenia! U mnie też runianka rośnie, ale bez szału.
Aniu kojarzysz jak się nazywała odmiana maliny od Ciebie? Polana czy coś innego?
Kasiek.... nie powiem bo nie wiem... pierwszą runiankę posadziłam w 2008 roku.. też nie rosła, w dodatku pies ją namiętnie wykopywał.. po roku przesadziłam to co sie zostało po kolejnej psiej demolce. Ukorzeniło się wszytko, nawet połamane. Rośnie i w cieniu (słonka nie widzi) i w słońcu (od świtu do zachodu), jedną mam gdzie non stop mokro, a inną gdzie jest sucho jak diabli. Rośnie każda.. ukorzenione zimą odcięte pędy dałam koleżance i ładnie rośnie... Nie powiem ci nic mądrego... poczekaj jeszcze rok, jak nie ruszy to eksmisja.. jak w kolejnym miejscu kaprysi to znaczy, że jakiś egzemplarz jest do niczego.
Było tyle co za świerczkiem kępa
Rok po przesadzeniu z tego co tam jest miałam już tyle co widać i nie widać (wszytko w kadr nie weszło)
Acha, to na foto drugim rośnie pomiędzy opaskami z plastyku, by sie nie rozłaziło (i tak się przedarło, wiec uciekinierów wyrywam i sadzę w miejscach dzikich by nie było pielenia i to pokazywałam wcześniej)... to nowe jest na żywioł. Jedne i drugie rośnie. Jedno ma ziemie tak jałową , że aż wstyd, a drugie bardzo żyzną.. różnicy nie ma..