Jożin rządzi po sąsiedzku przylazł do Ciebie

Mala_Mi napisał(a)

wczoraj wycięłam..tak na 10cm.

Anek wątek pedzi ale czytelnicy dają radę i cieszą się, źe w sezonie ogrórkowym jest co poczytać u Ciebie

Przybiegam z pytaniem o maliny, jeźyny, jeżyno-maliny.
Nie wiem jakie mam maliny... Czy te co owocuja jesienia czy w czerwcu-lipcu, bo niemal nie owocowały po wsadzeniu je do gruntu wiosną.... Ciachę wszystkie na 10 cm?

Czy jezyny i malino- jeżyny tez ciachnąć, bo podobno owocują na pedach dwuletnich? A dłuuuuuugie sa strasznie....
Czy jakoś zabepieczasz je przed mrozem , czy sa odporne?

Marzena2007 napisał(a)

Anek wątek pedzi ale czytelnicy dają radę i cieszą się, źe w sezonie ogrórkowym jest co poczytać u Ciebie

Dokładnie, no i dużo kruczków uprawnych które podczytuje i korzystam z nich w swoim ogrodzie, roślinki są tutaj podane na talerzu, dużo zdjęć i w luźną rozmowę wpięte praktyczne wskazówki. Masz co pokazać, to i strony szybko ubywają .
Miłego dnia

Aniu na 428 stronie u mnie wkleiłem coś co powinno Cię zainteresować

Zaglądam, ale wrócę wieczorkiem.. jeszcze w miarę ciepło, pizga jak w kieleckim, pochmurno i chyba zaraz spadnie deszcz... wczoraj zebrane liście, dziś znów pełno.. ale to już końcówka..
Fotki dzisiejsze kiepskie, bo ciemno i ponuro. Widać, że wczoraj tu liści nie było???

Marzena2007 napisał(a)

Czy jezyny i malino- jeżyny tez ciachnąć, bo podobno owocują na pedach dwuletnich? A dłuuuuuugie sa strasznie....
Czy jakoś zabepieczasz je przed mrozem , czy sa odporne?

Marzenko, jeżyny i malino-jeżyny owocują na pędach dwuletnich, więc nie dotykaj!! Tylko wycinasz te owocujące w danym roku - one i tak zasychają, więc wiadomo które wyciąć. Te świeże, tegoroczne, zostawiasz, jak zetniesz w przyszłym sezonie nie będzie owoców Ja mam odporne odmiany, nie zabezpieczam. Ale u Ciebie we Wrocku chyba tym bardziej nie trzeba?

Mala_Mi napisał(a)

wczoraj wycięłam..tak na 10cm.

Dziękuję, ja też tak samo zrobiłam, też wczoraj hihi dzięki!!

Mój warsztat pracy... wczoraj dwie taczki irysów posadziłam.. jeszcze jedna taczka..
Wyciepałam hortensję Invincibelle Spirit.. nie pasowała kolorem.... wielka była, prawie jak ja... inaczej przesadziłam rozchodniki, coś tam jeszcze out i miejsce na irysy japońskie sie wygospodarowało..


Nowa miejscówka jest do niczego, bo będzie ciut za sucho.... trzeba będzie podlewać.
Z braku innych pomysłów musi na razie być tu..

Ania poczytane cichaczem o malinach również a juz się bałam bo też ciachnęłam po ziemi czy zaowocują w przyszlym roku.Aniu wiesz coś o jeżowce Chajenne Spirit gdzie nasiana mozna kupić Milego weekendu

Mirka.... odmianowe jeżówki nie rosną z nasion!!!!! Tylko purpurowe, czyli biała i różowa.
Uciekam..