Chylę głowę przed Twoim synem, widziałam na żywo, w tym i ub. r. w Przyjezierzu (15km od mnie były mistrzostwa w akrobacjach na wodzie. Niesamowite wrażenia. My z bratem i jego dziatwą to amatory z wioski, ot jest jezioro i motorówka to popróbowaliśmy. Ania czas na zmiany, Ja na sniegu nart popróbowałam w wieku 47 latek i nieżle mi idzie, zjeżdżam z obu Skrzycznych, Szymoszkowej, narazie w innych miejscach nie byłam ale będę, bo jak nie teraz to kiedy?

W takim razie musisz tu zajrzeć
https://www.ogrodowisko.pl/watek/5075-iii-spotkanie-ogrodowiska-na-nartach?page=4

Na narty nigdy nie jest za późno Znam ludzi co uczyli się po 60-tce.. i jeżdża

Juz tu byłam, tylko odwagi mi brakuje przed ludżmi gór, ale przemyslę

Jola, sporo osób przyjeżdża i wogle nie jeździ na nartach.. tylko towarzysko, cześć ma okazje dopiero spróbować, część próbuje a część trzyma miejsce w barze
Tak na marginesie i na ucho Ci powiem, że większość jeździ w stopniu wybitnie bardzo podstawowym na najłatwiejszych trasach. Jak zjeżdżasz z Szymoszkowej i Skrzycznego to nie masz sie czego wstydzić
Taki fajny sposób na skrócenie zimy i poznanie sie w realu.

np ja.. byłam a nie jeżdżę wcale