Te Twoje, Marzenki, Any i innych "perypetie ogrodowe" to dla takiego laika jak ja skarbnica wiedzy, którą na dodatek czyta i przegląda się sympatycznie.

A ogród Twój to miejsce, które ma Duszę - taką Prawdziwą

Przestrogę zalinkowałam do siebie, aby rączki nikogo nie swędziały. Pozdrawiam

Aniu, po tym białym szaleństwie zimę będzie łatwiej przeczekać bo już zaczątki wiosny nadchodzątfu,tfu....żeby nie zapeszyć, bo będzie jak na Twoich wspomnieniach z 2013r.

Liczę, że nie będzie tak źle.. ale lepiej dmuchać na zimne.
Ja dziś porobiłam sadzonki z pelasiek. Jutro pomidorki posieję.
Dostałam do naszej Fineczki prezent urodzinowy z dużej ilości nasionek Leżą sobie na biurku i przekładam je w jakiej kolejności i co posiać najpierw Same fajne nasionka Dzięki Marta
Przycięłam kilka budlei, trochę milin ograniczyłam, trochę brzydkich bylin.. klon niestety płacze.. kolejny rok będzie bez ciecia.. zimą płakał, zimą płacze
Też powoli biorę się za to co można.
Acha kwitną mi całe 2 krokusy

Mala_Mi napisał(a)

Renia i Madzia - zawsze coś potraficie napisać, że leżę i płaczę ze śmiechu Na narty Was nie wzięłam.... ale do Wojsławic już nas umówiłam... z objazdem do Irenki i Finki

Aniu dopisz mnie do listy pasażerów plissssss

czytam o kłopotach zdrowotnych Twoich, eMa i i piesa
jak na jedną rodzinkę to za dużo ...

u mnie też śniegu dużo ...
sezon jeszcze nie rozpoczęty

zdrówka życzę, przestrogę zanotowałam pozdrawiam ciepło

tutaj zawsze można wiele mądrych spostrzeżeń doczytać! i tym razem tak jest chociaż fotka z 10.03.2013 r. bardzo mi się podoba
pozdrawiam serdecznie

tutaj zawsze można wiele mądrych spostrzeżeń doczytać! i tym razem tak jest chociaż fotka z 10.03.2013 r. bardzo mi się podoba
pozdrawiam serdecznie

Agata z miłą chęcią. .. tylko auto mam malutkie... na 4... na liliowce umowilysmy sie juz jesienia na poprzednim wjeździe. Jednak do lipca daleko i zawsze któraś może wypaść... a może dorobie sie wiekszego auta? Pomarzyć można. A powaznie to mam nadzieje ze staruszek ten co mam sie nie zepsuje. Wtedy nikt nie pojedzie. Moja baza transportowa podobna do właścicieli... lubi się psuć. A naprawy coraz droższe. Moze da sie skompletowac drugie auto??? Troche nas na podkarpaciu jest... byloby fajnie wieksza grupą.