Aniu Monte - jakoś bociany mi w tym roku przynoszą chyba pecha

Odkąd zobaczyłam dwa pierwsze w roku w locie , pierwsze lecące od lat.. to się wszytko krochmali... ale ten siedzi.. to może się poprawi.
Ela, Ula, Filip..oj tam wolę mówić Łosiu
, Kasiu, - krokuski może nie powalają na kolana rozmiarem, ale one są pierwsze.. po zimie, a to cieszy najbardziej, dlatego je bardzo lubię

I dosadzam co roku kolejne... i polecam każdemu
Bogdzia - u mnie też był spory mróz w nocy.... ale tego śniegu mam już dość wiec rozrzucałam, a zaczęło się robić miejsce.. dziś też trochę porozrzucałam
Marzenko - dziś to do nikogo już nie zajrzę, bo nie wyrabiam na zakrętach... wybacz... jutro obejrzę Twoje ile urosły...
Renatko - moje odkopane też przyplaskane, ale szybko się motywują do życia, dlatego dziś też machałam łopatą, by ciężki śnieg ich nie zniszczył do końca
Kasiu WB - wiosny już nic nie zatrzyma ... nie ma takiej opcji..
Pawlus - trawek nie tnę, bo moje jeszcze prawie wszystkie stoją w śniegu, jedna kępa jak na razie bez śniegu, ale w tym tygodniu już przytnę.. jak zdążę...
Edytko, Majkul-Aga, Agnieszka z Jury -cieszę się, że komuś pocieszenie niosę.... a raczej moje krokusy
Kindzia - to dopiero początek krokusów

Za kilka dni będzie tego kilka razy tyle.. lub kilkanaście...
Agnieszko - krokusy na trawniku to kiepski pomysł.. posadziłam to mam, ale więcej już nie sadzę, tylko na rabatach
Agata - my południe.. i jak piszą w gazetach Dolny Śląsk i Zachód są pierwsze do wiosny

Ale też piszą, że dzięki temu możemy mieć większe straty z powodu wiosennych przymrozków...
Basiu i Martek - obżarstwo oczami nigdy jeszcze nie poszło w biodra

Więc można bezkarnie i do woli
I wybaczcie, że Was dzisiaj porzucam, bez rewizyty i takich tam... ale nadrobię