Kindzia napisał(a)

Avatarka na razie nie będę zmieniać, co Ci mam na oko szkodzić

Wiesz co Ci powiem? Bogactwo masz i tyle!
Cuda!
Nawet nie wiesz, ile ja się u Ciebie roślin nauczyłam!
Te iryski małe, a intensywne, będziesz dzielić oficjalnie na forum? Czy masz już zamówione?
Gdyby się ostało, tak przypadkiem, to się piszę.

Kindzia będę przesadzać te iryski... a Markowi po starej znajomości chcę coś dać na niebieską rabatę.. wiec już nie żałuje kawałeczka...
Ale te jak będę przesadzać mogę Ci podrzucić...


A przesadzić muszę po posadziłam małe w środku dużych a teraz gdzie irysy mam wejście do szklarnii..... wiec jak przekwitną to będę kopać...

tak się zastanawiam ile ty wsadziłaś w jesieni tulipanów w??? chyba setki . nacieszyłam oko skopiuje i upcham w jesieni przy żurawkach

Kasiek napisał(a)

Anius,krewniaczke wisienki amanogawa Ci przynioslam

wiosna u Ciebie juz bardzo dojrzala,piekna i cudownie nam ja pokazujesz,dziekuje

W rewanżu i na gratku u ciebie zostawiłam moją wisionkę ... Twoja piękna.. i już doczytałm co za jedna z niej królewna.

alinak napisał(a)

tak się zastanawiam ile ty wsadziłaś w jesieni tulipanów w??? chyba setki . nacieszyłam oko skopiuje i upcham w jesieni przy żurawkach

Większosć tulipanów to stare nasadzenia .. co roku po trochu
Za to jak poleciałąm na pole szukać kartki z nazwą tulipana czarnego... to czytam "6x niepamiętam", "6x białe","3x kupione później"..... tak sobie oznaczam moje nasadzenia.... sama z siebie się śmiałam.. ale przy okazji przypomniałam sobie o innych niepokazywanych i szukałam gdzie je posadziłam (przewracałam też zapiski i stąd sobie przypomniałam)... kilka nowych tulipków jeszcze będzie...

Pięknie, cały ogród masz pełen cebulowych. Byle tylko jakieś podziemne stwory za spiżarnię go nie wzięły
Tfu, tfu, tfu! Odpukać!!!

Kolejna tulipanowa królowa, aż dech zapiera...

A ja macham z wieczora
Niby mam też zielone tulipki,a jednak inne. Twoje sa przesliczne

napasłam oczy tulipanami dobranoc

dopadła mnie straszna przypadłość chyba jakaś cywilizacyjna z ciągłym niedoczasem związana i z miłośniczki czytania przeobraziłam się oglądacza obrazków... i chciałam powiedzieć że wpadłam na chwilę zobaczyć na obrazkach co u Ciebie i aż sprawdzałam czy te zdjęcia z tego roku!!! no co Ty tam masz... Ania!!! jak to wszystko rośnie, kwitnie oko cieszy ach....
miłego dnia!

Romka... ja też ciągle w niedoczasie i aż wstyd się przyznać.... na bieżąco jestem tylko u siebie i zaglądam do tych co do mnie zaglądają.. i czasami przypominam sobie o kimś.... po prostu nei wyrabiam na zakrętach. Ale tyle rzeczy kwitnie w ogrodzie i aż żal ich nie pokazać... cebulę kupiłam w końcu i co??? nie mam czasu posiać... posieje za rok.

Kasia - cieszę się, że mogłaś się popaść bez przybywania w talii

Renatko - bo zielonych jest dużo, a i w obrębie danego "rodzaju" są anomalie.. ale tak mają do siebie kolejne krzyżówki.

Grembosia - oj dawno nas u siebie nie było..... potem nadrobię

Basiu - narażam się miłośnikom zwierzątek.. ale wszelkich amatorów cebulek dokarmiam.. niestety albo piękny ogród albo piękne kopce i nory... wybór należy do nas.


Za to coś mój klon palmowy choruje.. w ciągu jednego popołudnia coś go wzięło
Mam ochotę płakać.. ona ma ponad 2 metry szerokości.. był śliczny i raptem pozwijało liście.... ni z gruszki ni z pietruszki.