To wcale nie o wielkośc chodzi , to taka ich uroda , nawet małe sie opuszczają. Nieco lepiej jest jak mają dużo wody.Ania bój sie Boga co Ty jeszcze wymyślisz? Nie mogę się połapac gdzie te bukszpany sadzisz- objaśnij co nieco.
Marzenka, ja nie mam czasu nawet u siebie już czytać, wiec jestem Ci dozgonnie wdzięczna za szukanie inspiracji.. powiem jak Konstancja.. ponoraj mi coś jeszcze .... Znając życie u mnie to będzie bardzo swobodna interpretacja, ale idea mi się bardzo i to bardzo podoba. Poustawiałam sobie dziś te kule i jakoś mi tak sztucznie to wyszło i nieprzyjemnie, tak nie po mojemu.... i się zraziłam do kulek
Teraz mi się micha śmieje
Kurcze potrzebuję kilka waszych kulek na taki żywopłocik w prostokącik Zabieram M cały trawnik w tym miejscu... a co... przecież i tak bym mu go zabrała wcześniej czy później.... już przeliczył, że na koszenie potrzebuje przejść 10 km. to zupełnie wystarczy...
Ja robiąc swój ogród nigdzie nie zaglądałam z pomysłami z inspiracjami, nic nie norałam, jakaś taka pokrętna natura, że po swojemu... niestety nie zawsze po swojemu mi wychodzi..
Pomagaj Szukaj, noraj.......
A ja dla Cię dzisiejszą foteczkę pokażę...... podgonione lilie i powojnik, co to łapie rdzę na liściach
Skończy się pora deszczowa trza opryskać..... ot i ekologia...
Naparstnice rozdawałam każdemu kto chciał i nie chciał.. a i tak nie było chętnych .. ale jeszcze mam W nadmiarze.... i cholercia niedługo będą następne.. to kawałek mego lasu nie licząc kilka razy tyle po całym ogrodzie
Renata, Filip - dziękuje za wsparcie, za wiarę we mnie...... ja już czasami wątpię w siebie i te moje pomysły .. gorzej, ja się boję moich pomysłów Czasu nie mam zjeść, a tu ciągle coś kombinuję... reszta zapuszczona, bo co chwila nowa demolka.....
Oj, dzieje się u ciebie Aniu - ale to przecież nic nowego. Niepokojące by było, gdyby się nic nie działo. Angielska inspiracja Marzenki bardzo fajna, trzeba jakoś "uniegrzecznić" te kulki bukszpanowe.
Bożenka.. to idzie prawa flanka na lewą flankę, zgodnie z moimi strategiami ogrodowymi
Te bukszpany są w miejscu po warzywniaku i szklarni.... przeniosłam wszytko po przekątnej, teraz pora to jakoś zagospodarować... W ogrodzie wszystkie miejsca słoneczne do siedzenia, taras bez zadaszenia (parasola nie rozstawi bo i tak odfrunie), a tu może być miejsce zacienione od choinek od południa... A po inspiracji od Marzenki... może by postawić taką altanę. M się śmieje , że pokrycie dachu zrobimy z tych moich traw po ścięciu.... bo do tego trzeba się odsunąć od choinek...
Był wariant z odsunięciem, ale wtedy myślałem by posadzić na środku jakie drzewo , które zrobi za parasol od słońca....
Ale pomysł Marzenki mi się podoba... wsiowy z elementami klasyki