Piekę od dwóch lat własny chleb. Innego już nie jadamy. Mąkę kupuję w okolicznym młynie,przepis prościutki, polecam.
8szkl. mąki
Po ok. 4 łyżki: słonecznika, otrąb, płatków owsianych [nie musi być wszystko,mogą być inne dodatki]
2łyżki soli

Wymieszać składniki z ok.5 szklankami dobrze ciepłej wody.
Dodać uprzednio rozrobione z dwiema łyżkami cukru i ok.szklanką ciepłej wody drożdże-50g [tak,tylko tyle i nie mają być wyrośnięte,tylko wymieszane] i dokładnie wymieszać.
Odstawić przykryte ściereczką w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

Po ok. 1-1,5 godz. przelać[wyłożyć?] do natłuszczonych i wysypanych tarta bulką foremek i piec 70 minut w 180 st. z termoobiegiem.

Wszędzie piszę"około", bo trudno określić dokładnie, zależy od mąki, chyba. Ciasto w każdym razie nie powinno być za gęste ,a jakby co, to dosypać mąki ,dolać wody, sami wiecie i nie przejmować się
.

moja babcia piekła na liściu chrzanowym, mniam....takie wspomnienie z dzieciństwa....
Teraz pieczenie chleba wróciło do łask, dobrze.....

Podobny przepis do mojego

Do tego tylko masełko czosnkowe
albo niezdrowy smalec ze skwareczkami i ogrodowy kiszony ogórek
albo twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką zerwaną prosto z ogrodu

lecę do kuchni zrobić sobie śniadanie - smacznego

moja mam nadzieję przyszła teściowa piecze takie samiuśkie piekne chlebeczki na widok których dostają ślinotoczku a i mama zaczęła bo zaniosłem nieco zakwasu do domu
jest pychotka polecam

oj lubie to! )

Wypróbuję, tylko boję się, że niedługo zabraknie dla mnie rozmiarów w sklepach.

gardenarium napisał(a)

Wypróbuję, tylko boję się, że niedługo zabraknie dla mnie rozmiarów w sklepach.

Danusiu, niedługo rozpoczyna się sezon prac ogrodowych - ruchu na świeżym powietrzu sporo, więc i figura na tym zyska
Ja zawsze tracę 5 kg dzięki wiosennym pracom - bez żadnej diety

na nadmiar kilogramów jak zawsze polecam łupanie granitu w pełnym słońcu z jednym posiłkiem dziennie w postaci kanapek z foliowego worka

Ale jak smakują takie kanapeczki! Znam to,bo zaczynałam prace nad ogrodem, zanim formalnie nabyłam włości. Ja jeszcze miałam kawkę w termosiku.
Ktoś powiedział.że na wspomnienia trzeba sobie zapracować. Prawda!
Patrz Emiliano,ile będziedz mógł wnukom opowiadać!

zdrowy smalczyk to tylko z dzika nie ma cholesterolu