To ja postanowiłam się pochwalić moim chlebusiem na prośbę Ani....
Ja piekę chlebuś na drożdżach, bo szczerze powiedziawszy na zkwasie jakoś mi nie podszedł... a poza tym ja nie mam głowy żeby to karmić, trzymać te słoiki z tą papką... nie, jakoś to nie dla mnie, a ten z drożdży jest przepyszny.....
Piekę dwa razy w tygodniu i już w ogóle chlebusia nie kupujemy.... Oto mój przepis....
1kg mąki (zamojska)
2,5 dkg drożdży (najlepsze te pomarańczowe "domowe")
łyżka płaska soli
2 pełniutkie szkl wody
Zaczyn: drożdże rozpuszczam w 0,5 szkl wody przesypuję lekko mąką, wymieszam i czekam z 15 min, (aż zaczną pracować).
Przesiewam do tego mąkę, dodaję sól i wodę, wyrabiam ok 20-30 min, do odejścia ciasta od ręki czy miski. odstawiam na 1h do wyrośnięcia.
Przerobić chwilkę (żeby było ładn gładkie ciasto) i znów odstawić na 20 min ( tylko wcześniej wykładam ją ściereczką, posypują lekko ściereczkę mąką, żeby przy wyjmowaniu chlebuś się nie przykleił ) w tym czasie nastawiam piekarnik na 200C góra dół.
Po tych 20 -30 min ( teraz już na oko, jak ładnie wyrośnie ), przecieram wodą, żeby obetrzeć mąkę, wkładam chlebuś. Piekę, 1h -1,10 h z tym, że po 30-45min ( jak się ładnie zarumieni, osiągnie kolor jaki mi się podoba
) siedzenia w piecu, skręcam na 150C.
No to tyle... aha po wyjęciu polewam wodą, tak na rękę i na gorący chlebuś przecieram, wtedy skórka jest taka świecąca jak ze sklepu...
To smacznego....
____________________
Chatka Baby Jagi
Mój Blog http://domekbabyjagi.blogspot.com/