Jagoda, też nie myję okien bo jak wyjeżdżam rano - ciemno, wracam - też ciemno . Masz we mnie bratnią duszę. W gotowaniu robię ostatnio postępy Lepiej późno niż wcale. Życzę udanych Świąt.

Hi Hi Hi
Wiec okna pomyjemy na wiosne moze

Bożeszzz.. Ja teź noe znoszę mycia okien.. I też mam nie zrobione

Wesołych Świat życzę

Jagódko... wszytko zrozumiałam.. z większością to mi tak nawet swojsko zabrzmiało
Jesteś super kobietka Z jajami.. i tak trzymaj

Jagódko zaglądam szybciutko do Ciebie- choć już kiedyś po cichu tutaj byłam.
Życzę Tobie i Twojej rodzinie radosnych i spokojnych Świąt. Niech w Nowym Roku spełnią się życzenia.
Pozdrawiam. Jeszcze tu wrócę

Jestem z rewizytą u Ciebie i mile zaskoczony Twoja aktywnością na forum i pasją ogrodniczą pomimo rozlicznych zajęć gratuluję. Znam trochę te klimaty bo byłem 3 razy w USA głównie NY ale też Waszyngton, Chicago i w tych miastach zwiedzałem ogrody botaniczne którymi byłem zachwycony. Moja córka ze swoją rodziną też tam mieszka. Jest tam inna tradycja w posiadaniu i pielęgnacji ogrodów przy posesjach którymi w większości zajmują się firmy ogodnicze, coś wiesz na ten temat
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt.

Jagódko, avatar adekwatny do imienia ściskam i pozdrawiam świątecznie kobietę z jajami, jak tu pisze nasza Ania asc

Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie i dla Twojej rodzinki na te Święta i na cały przyszły rok!

Ha ha ha ale fajnie mam jaja hurrrrrrrrra
Aniu dziekuje ale mnie ubawilas super dziekuje
Oczywiscie wpadne do Was aby podziekowac
No a tutaj Gierczusiu Magdalenko Rysiu Irenko Dominiko serdecznie dziekuje za odwiedziny
Nawet nie zdajecie sobie sprawy ile to dla mnie znaczy
Wracajac do swiat to u Was juz prawie kolacja a ja jeszcze w pracy 7 godzin ha ha
Wczoraj gotowalam barszcz i zrobilam farsz do krokietow salatke sledziowa (szuba) przepis z Polski
Jakos posklejam to wszystko do kupy jak wroce do domu tak ze kolacja bedzie pozno ale co tam takie zycie
Wiec kochani
Gdy gwiazdka wigilie zaczyna
Do stolu siada rodzina
Ja jestem daleko stad
Lecz zycze wesolych swiat

Bardzo dzisiaj spokojnie w pracy pacjentow nie za wiele to sobie jeszcze spaceruje po waszych ogrodach zagladajac do okien teraz u Was 16 godz to juz praca wre nakrywanie stolu przybywaja nastepni goscie
Pamietam ze wigilie i pierwsze swieto bylo obchodzone w nalblizszym gronie
Obowiazkowa byla wizyta na cmetarzu u bliskich w dzien wigili
W drugi dzien bywalo roznie kosciol sanki sasiedzi ale to byly beztroskie czasy
Jeszcze do dzis czuje smak waru z suszonych owocow pieklismy jablka w framugach kaflowych piecow jakie byly smaczne
Przypominam jak starsi po pasterce robili grzance z wina z laska cynamonu albo gorace piwo z zoltkiem utartym z curem jak bylo mrozno tak sie rozgrzewali hi hi hi
No juz w drugi dzien swiat dyl obiad miesa roznego rodzaju nikt juz na ryby sledzie pierogi nie mogl patrzec
No i kolednicy ale byl ubaw to byly piekne czasy bardzo mi brak wlasnie takich swiat
pozdrawiam