Piękne kolory na rabatkach. Na wiosnę nie wyglądało na zdjęciach ze to takie wszystko bujne będzie. Podziwiam

A no i żywopłot przepiękny.

Asiu Niestety w szkółce była podpisana po prostu krzewuszka, potrzebowałam takiej jasnej zieleni to wzięłam. Pani sprzedająca nie potrafiła powiedzieć co to za Odmiana.

A ja, niestety, nie pochwalę. Niefortunnie borówkę wcisnęłaś pod tuje. Tuje to wodopijcy, czym bardziej będziesz borówkom dogadzać, tym bardziej będą się rozpychały w górę i w dół. Jeżeli chcesz z borówek mieć pożytek, zabierz je z tego
kąta. Ja niefortunnie mam posadzone tuje przy szklarni, z podmurówką betonową sobie poradziły, przelazły dołem, i teraz dokarmiam i tuje i pomidory. Niestety pomidory przegrywają, chyba, że wykarczuję tuje, albo zrezygnuje z upraw w szklarni.
Jedno już bez specjalisty niewykonalne, a drugie... kombinuję z pomidorami na różne sposoby, ale nie zrezygnuję.

Martka napisał(a)

Marlena, żywopłot nie do poznania. Także w stosunku do tego, co pokazywałaś wcześniej piękna, gęsta zielona ścianka. Gratulacje. Powojnik zapowiada się przepięknie... Pozdrawiam!

Żywopłot grabowy nieustannie mnie zachwyca, jak patrzę na niego zimą to nie mogę uwierzyć, że może być taki puchaty i zielony
Mam nadzieję, że powojnik spełni moje oczekiwania. Jeszcze nie mam żadnego rozrośnięteg.

Lidka, sporo u mnie bylin i tak to już jest, że wiosną nie wygląda
Haniu przy thujach tylko trzy krzaczki są. Borówki jeszcze w drugą stronę się rozciągają tam już nie mają żadnej konkurencji. Po prostu było miejsce to dowaliłam kolejne borówki. Jak na razie rosną tam 4 sezon i jest ok. Dwa lata temu miałam wywalić thuje z tego kąta ale osłaniają od zimnych zachodnich wiatrów, więc na razie sobie rosną. Ale to prawda, że thuje to nie jest dobre sąsiedztwo.

W warzywniku:
Zauważyłam, że koper, który sam się wysiał jest dużo odporniejszy na mszycę. W tej skrzyni oprócz marchwi wszystko samo wyrosło z kompostu


Cebula zimowa już gotowa do spożycia.


Marchewka, przerywam i już mam do zupki


Pomidorki, gruntowy w kwiatach, a koktajlowe już zawiązują owoce.

Pomidorki koktajlowe.


Ogórki w porównaniu z tamtym rokiem bardzo słabo. W środku koper - zjedzony przez mszycę, który sama wysiewałam. Miał być do zamrożenia.

Z "patykowego" rozmnażania tylko hortensja "anabelle" dała radę i nawet kwiat już ma. Bohaterka Zobaczymy co będzie dalej.


Jaśminowiec nadal kwitnie.


W tym roku hibiskus bylinowy wcześniej zakwitnie.

Wow! Jeszcze miesiąc temu puste skrzynie, a tu już prawie zbiory! Gratuluję.

Marleno, piękne obrazki warzywne, dorodne i zdrowe pomidory w tempie ekspresowym. Z koprem mam dokładnie takie same doświadczenia, u mnie w zasadzie rośnie tylko koper z nasion kompostowych, wysiany zjadły mszyce. Ciekawe
Jaśminowiec pachnie na odległość. Annabelle ma ewidentnie parcie na lans