Haniu, dziękuję Swoje warzywka zawsze mocno cieszą. Warto robić zdjęcia, przynajmniej człowiek zauważa swoją pracę.
Martuś czyli obserwacje słuszne, to nie przypadek. Nasiona kopru z kompostu dużo lepsze i odporniejsze

Z baldaszkowymi tak jest, one chyba muszą przezimować. Zastanawiam się czy nie wysiewać ich jesienią. Skoro można marchew, można i koper.

Miłego dnia

Haniu, myślę, że to dobry pomysł. Spróbuję wysiać koper jesienią i zobaczymy.
Również miłego dnia

Marlena, ależ wszystko pięknie rośnie, zielono, bujnie. Jestem pod wielkim wrażeniem Twojego warzywnika, rewelacja. A koperek, który sam się zasieje zawsze lepiej rośnie.
Pozdrawiam.

Świetnie w tych skrzyniach Ci bujnęło i masz dorodne pomidorki.
Raczkuję w temacie własnej zieleniny, to chętnie czytam dobre rady i kiedyś pewnie wypróbuję i będę pamiętać o tym koprze

Anabelka jak zakwitła to już się na pewno dobrze ukorzeniła

Alicjo mój warzywnik dziękuje za uznanie W przyszłości planuję go powiększyć, mam niedosyt. A z koprem przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz. Mój dziadek też go nie wysiewa, tylko ma tyle ile z kompostu wyrośnie. I mówi, że gdy dużo wzejdzie kopru to ogórków jest mniej, a jak mało to ogórki szaleją. Muszę poczynić obserwacje

Asia, dziękuję. Własne warzywka bardzo cieszą. Doświadczenia innych są bardzo cenne. Dobrze, że jest takie miejsce jak Ogrodowisko

Kilka ujęć róży damasceńskiej Stanwell Perpetual. Bardzo ją lubię pięknie pachnie, kwitnie cały sezon do późnej jesieni, odporna na mróz. Kwiat początkowo blady róż, potem biały.

Wow , ale urodzaj w skrzyniach :+)
Odnośnie kopru mam takie same spostrzeżenia, że ten który sam się wysiał jest odporniejszy na mszycę.
U mnie warzywnik w tym roku taki se
Poza grochem cukrowym, który mam pierwszy sezon i go pokochałam , to w zasadzie nic ciekawego nie mam
Jedna skrzynia pusta stoi, może fasolkę posadzę?

Róża bardzo ładna, czy ona rośnie wysoka?

Beatko, jakoś nie najgorzej w skrzyniach, myślałam, że będzie słabiej. Ale grochu cukrowego nie mam. Muszę w następnym sezonie o nim pomyśleć. To taki smak dzieciństwa i wakcji na działce dziadków

Alicja ta róża rośnie max. do 2m, w takim jak ja to mówię - kłębie, trzeba ją podwiązywać do podpór bo jest dość wiotka. Albo może leżeć taka kupa na ziemi