szczerze mówiąc, niedziela byłaby lepsza, przewali się towarzycho i będzie luźniej, czyli trzeba z dziewczynami dogadać
ciachaj, nie bój się pamiętam jak na początku coś sadziłam, to cięcia się bałam jak ognia, że będę mieć mniejsze rośliny, sprawę załatwiały psy, gryzły mi gałązki i dzięki temu zobaczyłam, jak się zagęszcza i robi piękniej
Aniu program naprawczy nie działa.... a ja mam starszne urwanie głowy ostatnio i powinnam w domu pracowac a ja juz nie mam sił ... ogrodowisko to miły relaks
Zaraz będą fotki
Ja mam nadmiar, mogę Ci przy okazji podrzucić, gdy będę w Katowicach
Anipla cudna Ewa i Hania na pewno napisza CI jak ją porpawić, którą przekątną jak skorygowwać
Irenko w niedzielę będzie natomiast standardowa inwazja na zoo...., kiermasz i targi..... Czyli zamiast Harleyowców zoowicze...
NIc nie zmieniamy. Widzimy się jutro
Gabi ja będę cięła umbrę, bo chcę aby była idealną kulą. Ale z Irenką pisałyśmy o pissardi
Pochmurno, przed koszeniem trawnika... zdjecia nie ten teges ale skoro szefowej obiecałam muszą być fotki
Rh love song - w ubiegłym roku był bladoróżowy.... teraz morelowy....
Na dowód że duży w dalszej perspektywie
Chwasty na dróżce zlane trucizną czekam aż wyzioną ducha...