zazdraszczam.....

Marzena2007 napisał(a)

Nawożenie, podlewanie, odchwaszczanie, pryskanie, strzyżenie i już ot sobie sam rośnie

co takiego! da się zrobić

piękny jest Twój ogród i napawa optymizmem, choć nie zawsze w jeden rok można się doczekac tak efektywnych zmian lubię te porównania "przed" i "po"
a "przed ogrodowiskiem" to już w ogóle robi furorę

Marzenko ,fajny pomysl,dziekuje ze nam pokazujesz i napawasz nadzieja ze u nas tez cos rosnie U mnie dzisiaj padal deszcz ze sniegiem wiec ta nadzieja jakos malutka sie zrobila

Marzenko, trawy nie żałuj odrośnie migusiem....tylko deszcz by się przydał....u mnie zimno, a deszczu niet, a mogłoby za jednym zamachem

Fajnie wychodzą takie porównania Marzenko.

AgnieszkaW napisał(a)

Marzenko, metamorfozy przez dwa lata rewelacyjne, aż trudno uwierzyć...Pięknie

No no ... Podpisuję się pod tym obiema ręcami

Teź byłam pewna ,że kręcą u Ciebie Maję .. Aaachhh .. Taka gra półsłówek ... Ale trzeba przyznać ,że Bogdzia utrzymała tajemniecę niemożliwie długo

Łoooo...Bosko! Rodek wygląda jak jedna wielka różowa kula, a trawnik jak na polu golfowym A to tylko 2 lata....

Marzena2007 napisał(a)

Marzenko czy ta ściana po prawej stronie to ściana wodna?