Hahha...moja jeszcze nie...mam parę lat leżakowanie dla siebie
Wróciła wczoraj nad ranem po tygodniowym wyjeździe klasowym do domu...a ja popołudniu pytam jak się jej płyty podobają na trawniku, które kładliśmy podczas jej nieobecności...a ona pyta jakie płyty....masakra...
Pomiędzy Powązkmi a jedzeniem, jest jeszcze też coś .. i też.. jak by nie patrzeć i nie czuć
Hi, hi, hi .....
Ale zanim w g... sie obróci ile przyjemności po drodze
Ale masz super wierszyk u Bogdzi
U Alinki będę, przynajmniej mam w planacha Przypomnij o czyścu to ci go uskubię
Kostrzewy są ładne rok, potem po przycięciu jeszcze jako tako, a potem nadają sie do wyrzucenia. A najlepiej traktować jako jednoroczne
O matko! Ależ dawkę pięknościowych widoczków i istotnych informacji zapodałaś
Łał, muszę przetrawić. No pieknie masz. Nieustająco i w dodatku - choć wydaje się to niemożliwe - z każdym dniem coraz piękniej (choć wydaje się, że piękniej już być nie może).
Madżen, czy Ty sadziłaś po trzy powojniki przy jednym stożku? I jak wysokie masz te pergolki/obeliski na powojniki?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Taaa, cieszę się, że nie tylko moja taka . Do ogrodu na siłę muszę wręcz ciągnąć aby łaskawie zerwała czereśnie, truskawkę czy inne dobrodziejstwa...najlepiej na talerzyku pod nos podstawić to wtedy spałaszuje....