Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kiedyś tu..... cz II - Madżenie ogrodnika

Kiedyś tu..... cz II - Madżenie ogrodnika

Konstancja30 22:03, 17 cze 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
w związku z córkami ...

to zjawisko wyjątkowo labilne i denerwujące choć kochane ... nigdy nie wiadomo kiedy z ludzkiego na nastoletni przechodzi i spowrotem ... zawsze nie w porę i zawsze z zaskoczenia ... ja posiadam egzemplarz do 16 roku mówiący po ludzku ... od pół roku w suahili jakimś bo nie znam ... liczę na powrót do cywilizacji po mocniejszym rzucie hormonów ... jak nie zniesę to podam w tabletkach )))

w związku z opryskami - kompedium kopiuje do siebie ... w kalendarzyku zapisuje stronę (już do tego doszło ) ... wielkie dziękuję
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
ewa004 22:05, 17 cze 2013


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Marzenko a wpadnij do mnie ,zamieściłam tam zdjęcie mojej lawendy,może mi powiesz co to za odmiana
Nie wiem czy kupić tą odmianę ?nawet nie wiedziałam że są jakieś odmiany dla mnie lawenda to lawenda
____________________
Ewa - Co z tym ogródeczkiem począć
atena35 22:08, 17 cze 2013


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3401
Marzena2007 napisał(a)

wątek o córkach :
Córka zaczęła mówić ludzkim głosem po 18-tce jeszcze czasami nie pracuje jedna półkula mózgowa ale idzie ku lepszemu oby do końca studiów
Z wiekiem dostrzega uroki ładnego otoczenia.... dostrzega ogród.... To cud!!!!


Wątek o opryskach :

Uaktualnie bo taki stworzyliśmy ale coś nam ostatnio zamiera
Mimo wielu dyskusji - pryskałam wiosną profilaktycznie na grzyba. - sprawdza mi sie to od lat. Gdy roślinh nie mają jeszcze pąków - zwykle marzec - pryskam środkiem przeciwgrzybiczym: róże, magnolie, powojniki, moje graby i bukszpany. Ale zwykle pryskam wszytskie rośliny. Ponieważ mam ciężką glebe i nawiedzają nas niemal tropikalne deszcze moje rośliny nękają choroby grzybowe. W każdym roku gdy tego nie robiłam miałam plamistość bądź mącznikia na roślinach. Jeśli pryskam występowanie zminimalizowane. W ubiegłym roku chorowały mi niemal wszystkie bukszpany, w tym roku wyglądają zdrowo. Wykonuję oprysk: Miedzianem, Topsienm lub Score.

W ubiegłym roku zamiast na grzyba popryskałam najpierw promalanem i bylam wściekła bo i tak przędziorki zrzerały mi rośliny....
W tym roku od końca kwietnia atakuję robale (mszyce, przędziorki, gąsienice ,skoczki rózane (nie mam) i wszelkie inne gryząco- ssące) - nie profilaktycznie ale interwencyjnie Mospilanem lub Decis lub Karate zeon.
W poprzednim ogrodzie miałam przepiekną magnolię, którą co roku latem atakowaly przędziorki. Profilaktycznie pryskałam ją środkiem na przędziorki wiosną, w czerwcu i sierpniu. Udało mi się je na tyle ograniczyć , że kwitła przepięknie.

Opuchlaki i pędraki podelwałam Dursbanem... Niestey bezskutecznie.... Wyżerają mi żurawki, właśnie jedną ozdobną laurowiśnię variegata... Podobno skuteczne będzie podelewanie w lipcu.... Te potwory potrafią wyżreć wszystko. Właśnie zamiera mi kolejna amanogawa... Muszę sprawdzić korzenie....

Mam nadzieję, że pomogłam ... Wrzucę potem te wynurzenia do wątku o opryskach



Dziękuję, i w sprawie oprysków i dzieciów
____________________
Ogród Tosi
ewa004 22:27, 17 cze 2013


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Ja przypomnę wam że tych dzieciów płci żeńskiej ,mało tego wszystkie w fazie burzy hormonów mam sztuk trzy .
I powiem wam ...a właściwie nic nie powiem bo słów brak
____________________
Ewa - Co z tym ogródeczkiem począć
Joaska 22:33, 17 cze 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Marzenko dziękuję za informację o opryskach jutro wkleje sobie do notatnika
____________________
Joaśki ogród z wyobraźni-REALIZACJA 2015 "Niebo samo nie spadnie, trzeba je osiągnąć./Adam Mickiewicz/"
agniecha973 22:33, 17 cze 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Konstancja30 napisał(a)
w związku z córkami ...

to zjawisko wyjątkowo labilne i denerwujące choć kochane ... nigdy nie wiadomo kiedy z ludzkiego na nastoletni przechodzi i spowrotem ... zawsze nie w porę i zawsze z zaskoczenia ... ja posiadam egzemplarz do 16 roku mówiący po ludzku ... od pół roku w suahili jakimś bo nie znam ... liczę na powrót do cywilizacji po mocniejszym rzucie hormonów ... jak nie zniesę to podam w tabletkach )))



Iza, popłakałam się ze śmiechu. Przyszło mi do głowy, że kiedyś studiowała ze mną dziewczyna z Tanzanii i ona w suahili nawijała, ale z nią można było po angielsku się dogadać. Próbuj.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Mala_Mi 22:36, 17 cze 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Ot... i wesoło było
Po południu buszowałam w sklepach. z myślą, że może jednak jak biały człowiek wybiorę sie na wesele.. nic nie kupiłam.

Ale do południa kupiłam żakiet czy marynarkę.. nie znam się na nazwach ciuchów... fajna... i firma nazywa się MOHITO No i jak było nie kupić
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Madzenka 22:37, 17 cze 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Tess napisał(a)
O matko! Ależ dawkę pięknościowych widoczków i istotnych informacji zapodałaś
Łał, muszę przetrawić. No pieknie masz. Nieustająco i w dodatku - choć wydaje się to niemożliwe - z każdym dniem coraz piękniej (choć wydaje się, że piękniej już być nie może).

Madżen, czy Ty sadziłaś po trzy powojniki przy jednym stożku? I jak wysokie masz te pergolki/obeliski na powojniki?


Tess moje stozki mają 180 cm. Sadziłam po 3 szt przy każdym stożku, łącznie 9 szt. Już 2 szt uwiędły... Tak mam zawsze...
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 22:39, 17 cze 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
asc napisał(a)
Ot... i wesoło było
Po południu buszowałam w sklepach. z myślą, że może jednak jak biały człowiek wybiorę sie na wesele.. nic nie kupiłam.

Ale do południa kupiłam żakiet czy marynarkę.. nie znam się na nazwach ciuchów... fajna... i firma nazywa się MOHITO No i jak było nie kupić


Aniu koniecznie do Alinki musisz to Mohito założyć

O czyścu nie myśl, pewne za pół darmo pod koniec wakacji kupię nie zaprzątaj sobie tym głowy
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Madzenka 22:41, 17 cze 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Konstancja30 napisał(a)
w związku z córkami ...

to zjawisko wyjątkowo labilne i denerwujące choć kochane ... nigdy nie wiadomo kiedy z ludzkiego na nastoletni przechodzi i spowrotem ... zawsze nie w porę i zawsze z zaskoczenia ... ja posiadam egzemplarz do 16 roku mówiący po ludzku ... od pół roku w suahili jakimś bo nie znam ... liczę na powrót do cywilizacji po mocniejszym rzucie hormonów ... jak nie zniesę to podam w tabletkach )))

w związku z opryskami - kompedium kopiuje do siebie ... w kalendarzyku zapisuje stronę (już do tego doszło ) ... wielkie dziękuję


A myśłałam, że cię ten niezrozumialy język ominie.....
No cóż taka kolej rzeczy.... A dyskusja o hormonach na inny dzień - jesienny aby nas rozweselić
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies