Sylwia.... ja zawsze po wizycie u Ciebie łapię doła... i jak czytam, że trawki ścięte będą wyrównane, to mam ochotę zapaść się pod ziemię
Po raz drugi łapię doła... bo jeszcze nie zdjęłam wianka bożonarodzeniowego... jeszcze trochę... to będzie jak znalazł w grudniu

A u Ciebie taki nowy śliczniusi.....
Ogród jak z żurnala...... szkoda tych traw.. strasznie nie lubię okresu po ścięciu ich... jest łyso

Ze swoimi poczekam, bo jakoś jeszcze wyglądają, a potem cyk piła spalinowa.. i 15 minut i pokoszone
A Malkula runianaka (widziałam ja) musiała być jakaś trefna kupiona (wyglądała na chorą).. bo u mnie rośnie w cieniu,rośnie w słońcu.. i nigdy jej nie podlewałam

i nigdy nie nawoziłam... jesienią kilką pędów wydarłam łapami z istniejacej, wetknęłam do ziemi w cieniu koło lilaków.. i też rośnie... w zapomnieniu..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.