Dziewczyny dzięki za wpisy, ostatnio czasu mało, więc wszystkim oddzielnie odpowiadać nie będę, ale bardzo się cieszę że jesteście, zaraz do was pobiegnę
Julka, Basia- żurawki to popularne Lime Marmolade, w zeszłym roku sadzone, bardzo szybko urosły, są trochę przygniecione i niektóre listki do oberwania, ale ogólnie ok, bałam się trochę zimowania, ale jak widać śnieg im nie straszny, a tęgich mrozów nie było.
Anabell- to zawsze boli jak są jakieś straty, u mnie jeszcze tak do końca nie wiadomo, wiele roślin jeszcze się nie zbudziło, w zeszłym roku trzmielinka i migdałek przemarzły. Ubolewałam nad tym, ale teraz już wiem, że nie ma co się dołować, po prostu nie wszystkie rośliny nadają się do każdego ogrodu, a czasem to przez wyjątkowo mroźną zimę, roślinki młode, więc i nieodporne. Głowa do góry, będziesz miała miejsce na nowe chciejstwa- tak trzeba myśleć i już
Nieszka- bałam się zimy bo to moje pierwsze żurawki, pamiętam jak sąsiadka jesienią pytała się czy one zimują, bazując na waszej wiedzy odpowiedziałam że tak, ale troszkę bałam jak one po tej zimie wyglądać będą, zdaje się że wszystko zależy od zimy, ta była dla nich łaskawa, choć znacznie za długa.
Iwona- zaraz będą wykopki, a właściwie już są, bo japoniec nie skończony i jeszcze długo nie będzie, jak się uda to od poniedziałku będą poszerzane rabatki, to już nie będzie taki sielski widok, przynajmniej przez jakiś czas


Ale kawkę będę zapodawać, więc śmiało można wpadać i zmiany oglądać
Grażynko- dla ciebie wszystko, jutro mebelki wystawię i zapraszam na tarasik