gierczusia napisał(a)

Wreszcie udało mi się zainstalować lampion kupiony za śmieszne pieniądze w hołm end ju ...( nie wiem czy pamiętacie tą akcję poszukiwawaczą ).,, Został zabezpieczony extra nowoczesnym systemem antykradzieźowym pt. stalowa linka przytwierdzona do rynny .. Mam nadzieję, w związku z tym , ze troszku się tym lampionem pocieszę .. Szukałam do niego czarnych galwanizowanych donic ale nie umiałam jakoś na nie trafić , to owinęłam zwykłe plastiki filcem i już

OOOOOoo brat bliźniak mojego lampiona , którego zresztą mam dzięki Tobie

Cześć Dominiko .,, prawda ,że urocze te nasze lampiony ... Pochwalmy się , a co .. Mój długo jakoś czekał na odsłonę ,ale wreszcie się udało ....


Teraz wnet Wystawa Kwiatów w Parku Kultury .. Wybierasz się ?

Lało rano u nas jak z cebra!!!! Zero roboty ogrodowej!!!!!! Może później się uda?
A u Ciebie jak?

Praca wre! Czekam na kolejne fotki

Bardzo mi się ten lampion podoba. w moim typie, taki "prostak", chętnie bym Ci go ukradła

Ela ja się doczekać rewolucji nie mogę !!!

Eluś... zgubiłaś się na tych zakupach...??? Jak tam dalsza rewolucja? Pokazuj pokazuj U nas też dzisiaj lało caly dzień - i to nawet momentami bardzo porządnie, a i grzmoty z "pieronami" się zdarzyły. Z pracy w ogrodzie nici kompletne bo mokro okrutnie... nawet próbowałam ale nie dało rady. Jednak ogrodowo dzień nie całkiem stracony bo w przerwie między deszczami podskoczyłam do Kapiasów... oj tam się dzisiaj działo... ludziów jak mrówków... Większą część zakupów poświęciłam na odstawianie z powrotem tego czego jednak kupić nie powinnam a jakoś tak do ręki się kleiło Jednak tak całkiem z pustym bagażnikiem nie wyjechałam o nie... Kupiłam to co najbardziej chciałam - czyli... magnolię, moje drzewko wymarzone... no i nie tylko, ale to chwalę się już u siebie
Pozdrawiam i dawaj dalej te rewolucje

A no się zgubiła....zaczela pokazywać i wcięło ...

Ludziki ,,, Wy mnie nie mordujta plizzzz ... Zrobiła siem u mnie spontan impreza przy ziemniakach na boczku z kefirem ..,, no i dopiero goście wyszli ,a ja padam z nóg ,,, takie imprezki są najlepsze ...

A resztki rewolucji nie zdąźyłam wrzucić, booooo :
pół dnia zjeździliśmy po sklepach budowlanych , bo podczas rewolucji musi zostać zliftingowany system podlewający , więc szukaliśmy linii kroplujących ,złączek i innego tego typu badziewia ..,


Oczywiście nie byłabym sobą gdyby mi się teź cosik do ręki nie przykleiło
Właśnie nabyłam pierwszą hortensję kwitnącą ( ho ta moja cholera - hortensja dębolistna do dziś nie zaszczyciła mnie ani jednym kwiatuchem.. A mam ją już 4 lata )... Więc teraz sobie kupiłam z kwiatkami ,a cooo .. Niech dębolistnej żal siem zrobi ,że kwiatuszków nie ma

Ela, witaj

Piękne donice zrobiłaś i ślicznotka Horti