mam taką nadzieję.. Zamierzam zmienić kształt trawnika i nie bardzo wiem , jak eMusiowi o tym powiedzieć ... Zaś kopanie , zrywanie darni , a najgorsze w tym wszystkim jest przekładanie i sztukowanie systemu nawadniającego....
... Ja tak z tym krzokiem po prawej stronie to tak sobie pojechałam ... Jeszcze nie wiem kompletnie co tam będzie.. Tam jest mega patelnia i mega wygwizdów i ńie wiem jak klon się do tego ustawi... Przed domem rośnie mi jeden od tegorocznej wiosny ale tam jest zacisze i słabe słóńce , testuję go teraz
....
Dalej upychasz.... Chociaż w sumie jak tak patrzyłam na ten Twój płot z jednej i drugiejs strony kiścienia.... to myślałam, że to zrobisz.... że to tylko kwestia czasu... Jesteś wielka miszczyni 
... Będzie pięknie... Normalnie muszę obejrzeć w realu ten Twój ogród bo ja go sobie nie mogę wyobrazić... tam Ci się tyle mieści.... Buziolki od nieczasowej...
... Ach te drobne dziecięce głupotki.... Ale wiecie coooo , tu jest kradziony mokro kawałek rozchodnika i zobaczcie jak on teraz jeszcze pięknie kwitnie 
... Zresztą w ubiegłym roku było tak samo ... Najpierw przymrozek wrześniowy .. Ślag trafił wszystkie liście... Potem była piękna złota jesień.. On oszalał , zaczął wypuszczać młode pędzi listeczki ... Potem była już zima w grudniu i powtórka z marznięcia ... Ciekawe jak to jest mieć dwie zimy w jednym sezonie 
... Drzwi dla Ciebie są zawsze szeroko otawrte ... Jak tylko znajdziesz czas to zapraszam .. Teraz to już łysina , czyli glaca , co tu mowić ... Ale możesz przyjechać zawsze .... Joooo tyszzzz
