Moje są grube na górze nie wiele cieńsze dołem.Chcę się raczej zamaskować jak się da,nie uwidaczniać.



Moje są grube na górze nie wiele cieńsze dołem.Chcę się raczej zamaskować jak się da,nie uwidaczniać.

Pozostawiając na boku powyższe stwierdzenie (aż mnie ręce świerzbią, by Ci za takie durnoty wygarnąć) - leginsy odradzam. Jeśli w nich nie chodzisz - a tak rozumiem - będziesz się źle czuć, bo będziesz cały czas myślała, że źle wyglądasz.
Normalnie dżinsy załóż, u Aniu w dżinsach wyglądałaś super
I żadnych balerinek. W balerinkach dobrze wyglądają tylko młode szczupłe dziewczyny i nasza Irenka (buziol, Irenko
Wiem, że masa dziewczyn je nosi, ale skoro wolą być modne niż dobrze wyglądać - ich wybór.

Oj, dostanie mi się od Irenki

To i mnie bo ja się zgadzam z twoim spojrzeniem.Oczywiście,że baleriny dla szczupłej kosteczki
Leginsy dla wszystkich bo można jak Irenka mówi zakryć co gorsze dłuższą tuniką,ale tunika też fajnie gdyby była ładnie wycięta.Już mi się nie chce pisać jak )))))))))Słusznie Teresko zauważyłaś podstawa dobrze się w nich czuć.Ja nie chodzę w leginsach bo i nie skompletowałam sobie odpowiedniej góry.
Natomiast ja muszę sobie w końcu kupić wycieruchy wyszczuplające
Uwielbiam kałbojki nic na to nie poradzę jeśli idzie o buty.Oficerki też kocham,ale,ale ...))))))

piękne kwiaty widzę u Ciebie

W cieniu całkowitym nie są ale widać że i to za dużo było, za rok się poprawie, obiecuję.

Lubie ten czas popołudniowy kiedy zaczynają pachnieć i dlatego często koło nich coś robię