Danusiu, dziś zupełnie przypadkiem trafiłam na ten wątek. Prawdziwy Tajemniczy Ogród! Jeszcze nie dokończyłam czytania, ale już muszę napisać, że jestem pod nieopisanym wrażeniem tego, co tu pokazałaś. Pierwsze myśli, jaki mi się nasunęły:
- 'Nie do wiary, że to nie są współczesne, wystylizowane zdjęcia!!!'
- 'Skąd ta kobieta x lat temu wzięła te wszystkie przepiękne ozdoby?! Druciany stolik, taaakie donice, czy choćby gliniane nasadki na paliki?!'
- 'Te cudne ścieżki z cegieł (!!!), te zakątki z ławeczkami, te kulki bukszpanowe... i to wszystko x lat temu w Polsce?!'
- 'Babcia Jasia wymiata!!'
- 'Te zdjęcia to dowód rzeczowy na to, że Danusia to Ogrodnik z powołania i talent pioruński!'
- 'Babcia Jasia to Mama Danusi, a nie Babcia!' (z szacunkowych obliczeń wychodziło mi, że Danusia może mieć babcię

)
Pozdrawiam serdecznie Babcię Jasię, zdrówka!
P.S. Przyszło mi na myśl, żeby gdzieś pokazać ogródek mojej Babci... ? Jest to co prawda ogródek w większości użytkowy, ale o tyle imponujący, że te 800m2 moja 75-letnia Babcia obrabia już od 55 lat 'tymi ręcami', w tym od przeszło 30 lat samiusieńka. W dodatku bez chemii i... uwaga, bez źródła wody.