Bogdzia albo bajeczki albo zaległości a ja bywam i podczytuję

Gosia może da radę chociaż klimat Polesia do łagodnych nie należy

Ania witaj ;D jedno jest prawdą- ogród to moja pasja(uzupełniana kilkoma innymi),
Horstman ma około 7lat (kupiony 0,5m) przyrasta 15-20cm rocznie w nieregularny sposób, możesz go zostawić ale wtedy musisz go pilnować, ma teraz prawie 2,5m (przy paliku) niektóre boczne przyciąłem bo zbytnio poszły w bok, można go przycinać i wycinać zbędne gałązki kierując tam gdzie pasuje na jeden lub kila pędów głównych

paprocie te które mam możesz posadzić na 100%-nie puszczają odrostów

pozdrowienia dla M

Ale piękne widoki, aż stopy mnie swędzą.

Powiem Ci Zbyszku że również bałam się tego regionu, pochodzę z Elbląga. Jednak jestem mile zaskoczona, ponieważ lato jest bardzo ciepłe i długie a zima może śnieżna oraz mroźna ale bez wiatru. Pytałam się moich sąsiadów czy coś im przemarza w ogrodzie, dowiedziałam się że przeważnie są to róże. Jest to pierwsza zima dla moich roślinek zobaczymy, które są twarde tak jak ich włścicielka i czy dadzą się tak bez walki heheh miłego dnia

Wielkie dzięki Zbyszku za informację. Horstman na razie zostaje na swoim miejscu - przyjrzę mu się w tym roku i zobaczę co potrafi. W jednym z wątków - juz nie wiem którym (tyle tego...) napisałeś, że horstmany to smutasy i wieczorą porą mogą nieźle przestraszyć - urzekają mnie swoją pendulowatą formą, ale faktycznie masz rację... wieczorem to takie "płaczące duchy" dobre duchy mam nadzieję -niech strzegą domostwa

Paprocie są piękne - już szukam dla nich miejsca

Po pracy na pewno przekaż M. Twoje pozdrowienia. Zdjęcia zapierają dech - i to naprawdę Miłego dnia.

Zbyniu smacznego
http://www.paczekdlaciebie.pl/168853

Magda miałem zacząć przygotowania od stycznia ale lenistwo mnie opanowało (i SKS) czyżby tylko G. Stołowe mi pozostały

Gosia trzymam kciuki , pączek bardzo smaczny

Ania najważniejsze żeby on wiedział że to ty (i sekator) tu rządzi
dla paproci trochę cienia, wilgoci i ściółki z lasu "będzie pani zadowolona..."

może zakwitnie ponownie (jesienią powtórzył)

jaki śliczny!!!

Irena bo ja mam taką dziwną skłonność do różnych cudeniek , nie muszą być aż takie ozdobne muszą mieć jednak coś..

wiem, u ciebie dużo ciekawych rzeczy można obejrzeć same wyjątkowe, ale to fajnie, bo i my korzystamy z twoich doświadczeń

Pierwiosnek rzeczywiście niespotykany i sliczny a ten dzwonek na skale cudny , lepiej wygląda niż cała grzadka pięknych kwiatów. Pozdrawiam.