Kris, my nawieźliśmy na kwaśny piach 10-15cm czarnej, żyznej gliniastej ziemi, i trawnik wyrósł błyskawicznie. Koniczyna też. W innym miejscu na piach kwaśny wymieszany z zasadowym (po budowie) wysypaliśmy tylko cienką warstwę ziemi ogrodniczej z worków kupionych w ogrodniczym, i trawnik też wyrósł (i jest chyba nawet ładniejszy niż ten wspomniany wcześniej, bo trawa rośnie, a koniczyna która próbuje zdominować ten starszy jakoś za bardzo nie chce). Ja bym sugerowała nawieźć trochę zasadowej ziemi gliniastej i żyznej i wymieszać płytko z tą kwaśną co teraz macie. I na to wysiać mieszankę odporniejszych traw - poszukaj, poczytaj, mieszanka mieszance nierówna, są trawy rosnące bardzo szybko, duże i zielone, a są i takie małe, cienkie i niskie. Sadź takie niższe, wolniej rosnące, wytrzymalsze - zdaje się, że kostrzewy się dobrze sprawdzają, ale które to musisz poczytać. Sama zmiana pH gleby raczej nic nie da, bo taka kwaśna ziemia jest najpewniej też bardzo piaszczysta (a może u ciebie akurat nie..?), czyli sucha - potrzebne jest coś co zatrzyma wodę (glina, torf..).
Aha, aby zazielenić działkę radziłabym sadzić paprocie - nic tak u mnie dobrze nie rośnie jak narecznica. Jasnota plamista też całkiem nieźle się rozrasta, kopytnik o dziwo daje nieźle radę, funkie też, choć wolno rosną... Postawiłabym na paprocie i trawy sucholubne oraz wrzosy, ewentualnie skalnice, rozchodniki, dąbrówki... Te rośliny dobrze u mnie rosną mimo prawie żadnej ingerencji w glebę, w której je posadziłam. Super rosną wspomniane wrzosy, kawałek za naszą działką w identycznych warunkach samo wyrosło bajeczne wrzosowisko. Właśnie, ja bym na waszym miejscu poszła we wrzosowisko (jeśli macie słońce) lub paprociowisko (jeśli cień).
No i oczywiście krzewy - różaneczniki, hortensje, perukowce, jałowce... Jedne na słońce, drugie do cienia. Do tego sosny, świerki, brzozy
Aby zmierzyć pH gleby możesz kupić płyn Helliga, w każdym ogrodniczym powinien być.