MamOgrodek
10:46, 16 lut 2015
Dołączył: 09 sty 2015
Posty: 1
Bardzo proszę forumowiczów i Panią Danutę o poradę jak łączyć kształty roślin (chodzi mi głównie o rośliny kwitnące, byliny i jednoroczne, kwitnące od końca wiosny do jesieni).
Znam zasady piętrowości, łączenia barw (ja np. lubię segregować kolory na te w bardziej chłodnych tonacjach i na ciepłe) wiem też że warto zaplanować rabatę tak aby była ozdobna/kwitła większą część roku (pomijając zimę). Rodzaj gleby, nasłonecznienie, mrozoodporność, komponowanie roślin na zasadzie plam barwnych, miododajność, zapach - to wszystko jest dla mnie zrozumiałe, ale zastanawiam się jak zestawić rośliny pod względem kształtu kwiatów, łodyg i liści np. wyższe zwiewne z niższymi zwiewnymi, zwarte ze zwartymi, czy np. rośliny o pokroju "świecy" jak ostróżki z tyłu a z przodu niższe "świece" np. łubiny, lewkonie, lwie paszcze?
Czy odwrotnie, na zasadzie przeciwieństw? Jeśli mam kosmosy, które wydają się zwiewne, ale są też mocno rozłożyste, ekspansywne, zajmują dużo miejsca to lepiej z przodu, przed kosmosami posadzić np. z niższą czarnuszke (a czy nie zdominują jej ?), która jest podobnie zwiewna czy z bardziej zwartymi roślinami lub z niższymi "świecami", które zajmą mniej miejsca?
Niedługo wiosna i chciałabym zaplanować rabatę taką trochę romantyczną wiejsko-angielską w pastelowych barwach z paroma mocniejszymi akcentami czerwieni, amarantu, granatu. Mam przygotowane nasiona i sadzonki różnych roślin: róże, astry, ostróżki, łubiny, lewkonie, rumianki, lwie paszcze, werbenę patagońską, naparstnice, orliki, suchołuskę, ślaz, firletkę, dzwonki, szałwię trójbarwną, lawendę, kosmosy, maciejkę, pysznogłówkę, jeżówki, płomyki. Czyli mam różne kształty: świece, zwiewne, bardziej ekspansywne i mniej, rozłożyste. Oczywiście są trochę zróżnicowane pod względem wysokości, koloru, stanowiska, gleby, pory kwitnienia, ale z tym nie będę miała problemu.
Zastanawiam się czy są jakieś zasady łączenia ich pod względem kształtu tak jak np. we florystyce? Jeśli chcę osiągnąć efekt romantycznego bałaganu to lepiej jest wymieszać kształty, żeby np. wysokie ostróżki były otulone zwiewnymi kosmosami?
Będę wdzięczna za podpowiedzi. Pozdrawiam.
Znam zasady piętrowości, łączenia barw (ja np. lubię segregować kolory na te w bardziej chłodnych tonacjach i na ciepłe) wiem też że warto zaplanować rabatę tak aby była ozdobna/kwitła większą część roku (pomijając zimę). Rodzaj gleby, nasłonecznienie, mrozoodporność, komponowanie roślin na zasadzie plam barwnych, miododajność, zapach - to wszystko jest dla mnie zrozumiałe, ale zastanawiam się jak zestawić rośliny pod względem kształtu kwiatów, łodyg i liści np. wyższe zwiewne z niższymi zwiewnymi, zwarte ze zwartymi, czy np. rośliny o pokroju "świecy" jak ostróżki z tyłu a z przodu niższe "świece" np. łubiny, lewkonie, lwie paszcze?
Czy odwrotnie, na zasadzie przeciwieństw? Jeśli mam kosmosy, które wydają się zwiewne, ale są też mocno rozłożyste, ekspansywne, zajmują dużo miejsca to lepiej z przodu, przed kosmosami posadzić np. z niższą czarnuszke (a czy nie zdominują jej ?), która jest podobnie zwiewna czy z bardziej zwartymi roślinami lub z niższymi "świecami", które zajmą mniej miejsca?
Niedługo wiosna i chciałabym zaplanować rabatę taką trochę romantyczną wiejsko-angielską w pastelowych barwach z paroma mocniejszymi akcentami czerwieni, amarantu, granatu. Mam przygotowane nasiona i sadzonki różnych roślin: róże, astry, ostróżki, łubiny, lewkonie, rumianki, lwie paszcze, werbenę patagońską, naparstnice, orliki, suchołuskę, ślaz, firletkę, dzwonki, szałwię trójbarwną, lawendę, kosmosy, maciejkę, pysznogłówkę, jeżówki, płomyki. Czyli mam różne kształty: świece, zwiewne, bardziej ekspansywne i mniej, rozłożyste. Oczywiście są trochę zróżnicowane pod względem wysokości, koloru, stanowiska, gleby, pory kwitnienia, ale z tym nie będę miała problemu.
Zastanawiam się czy są jakieś zasady łączenia ich pod względem kształtu tak jak np. we florystyce? Jeśli chcę osiągnąć efekt romantycznego bałaganu to lepiej jest wymieszać kształty, żeby np. wysokie ostróżki były otulone zwiewnymi kosmosami?
Będę wdzięczna za podpowiedzi. Pozdrawiam.