Haniu - mam takie zaległości u Ciebie, że mogłam na razie tylko "obrazkowo"... Pięknie masz - hosty cudne, rh. I jak pracowicie u Ciebie - podziwiam. Wyczytałam że obcinałaś łodygi tulipanów i zasilałaś siarczanem potasu. Ja jeste lewa w ogóle w tulipanach to zapytam - całkiem wycięłaś te łodygi czy tylko trochę, i to tulipany zasilałaś??? Możesz mi coś o tym napisać - o ile oczywiście bedziesz miała czas bo widzę że zajęta jesteś... to na spokojnie
Jeszcze mam jedno pytanie - jako do ekspertki od cisów Haniu - pod jednym z cisów mam mnóstwo siewek - takich maluśkich - chciałabym je zachować i nie wiem czy je tam zostawić (ale może troche tam ciemno i chwasty i trawa) czy je można przesadzić do lepszej ziemi w jaśniejsze miejsce. Mają jakieś 3-5 cm - najwyżej... można je już ruszać czy lepiej poczekać???
Pozdrawiam i sily do pracy życzę Warto bo masz pięknie

Anabell napisał(a)

Wredy, ucierpiał po pierwszym śniegu w 2012 r. rozłamał się, bałam się mu obciąć gałąź. Muszę to zrobić tylko nie wiem kiedy.
........
To mój drugi buk, był kupiony jako pendula, a coś mi bardziej pasuje na Fontain.

Hania tnij śmiało teraz - łatwiej się zabliźni, czyli potwierdza się słuszność mojego prowadzenia Wredei na igłę wprawdzie trochę odrósł ale jak zacznie tracić kolor to go znowu ogolę


Buczek to dorodny okaz Purple Fountain

Kasiu-Bawaria całość terenu co widać przed nami to 2700 m, do nowego obsadzenia to 30 m /13 m.
a całość mojej działki po której latam to ok 6000 m.
Zastanawiam się robię nowe a starego nie jestem w stanie utrzymać.

Basiu8 ! Jeszcze dużo do zrobienia, tylko ten czas i siły. Na wzrost roślin musimy poczekać.

Joanno! tak ścieżka po lewej , dziś wytyczyłam sznurkiem 150 cm szer. rabatę prostą, rozstawiłam dalie są słabiutkie, bo Ci co rozbierali h. rozstawili je w różne miejsca nie dotarłam z podlewaniem i zasilaniem.
ale posadzę to zagłuszy chwasty. i będzie czas na myslenie czym trwałym obsadzić Dali już nie chcę za dużo pracy, wykopać , schować, potem sadzić.
Zielony wąż co leży to do podlewania trawy, Zółty tylko wytycza rabaty i ciągle nie mogę dopasować.
Środkiem nie zrobię łamanej ścieżki żle wychodzi. Będzie teren na dosadzanie drzew.
Drugą ścieżkę nie widoczną zrobię wzdłuż tuj będzie za rabatą.
Dziś już zaczął facet robić łuk.

O bozie..6000m2? Podziwiam.To chyba najlepiej czesc zrobic w typie parku,troche dzikie?No bo jak to utrzymac,szczegolnie chwasty w ryzach?

Aniu! odpisałam u Ciebie.

Zbyszku! jak Wredei zacznie zielenić się to tez zrobię w igłę to mi się podoba. ale bocznej gałęzi to się naprawdę boję, on rozłamał się w przegubie dwóch gałęzi, to pień poszedł na pól. związałam by się nie rozdarł. na drzewach to się zupełnie nie znam.

Hania w takiej sytuacji trzeba natychmiast odciąć cieńszą gałąź około 30cm nad pęknięciem
te 30cm ułatwia mocne i stabilne związanie pękniętego pnia (zasada dźwigni)

świerk Hoopsii na wiosnę też był mocno wyszczuplony

Już widać Haniu, że będzie ładnie.
Dalie jak wysadzisz to od razu się wzmocnią.
Dobra pogoda na wschody trawy, pada deszczyk i ciepło. Za chwilę będzie u Ciebie zielono a wtedy inaczej na wszystko popatrzysz.
Pozdrawiam serdecznie

Haniu podziwiam Cie za taki zapał do takich zmian. Piękny masz ten ogrod i takie wszystko dorodne ale to nie sposob obrobic samemu taki areał nasadzen? Mam 1/3 z tego a nie wyrabiam zeby w kazdym kaciku było idealnie Haniu piękne te Twoje hosty ale teraz rozumiem czemu masz takie ilosci wszystkiego? Bo zeby to obsadzic to musisz miec tych roslinek. Ale stworzysz w sumie piękny park bo po takiej przestrzeni to masz gdzie spacerowac. Pozdrawiam i życze sił do dalszych prac.

Zbyszek! bardzo dziękuję , Twoje doświadczenia są bardzo pomocne. Gałąź jest podwiązana i wsparta na daszku.postaram się odciąć i zasmaruję maścią. Mam tez trzy Hoopsi , przymierzam się od ubiegłego roku formować w wielka kulę, robiłam to słabiutko. Teraz będę odważniejsza.
Zajmuje mi bardzo dużo miejsca, po przyrostach zrobię zdjęcie to pokażę.

Kasiu! Danusiu! Całość przy ogrodzeniu mam obsadzone Cisami i część Ligustrem, Połowę z tego staram się utrzymać a za domem już nie daje rady, jest kilka drzew owocowych, leszczyny, orzech wielki, borówek 40 krzaków , Malin tez 40 ale muszę je wyciąć, bo w centrum ogr. sprzedali za Polany były etykiety a to zwykłe i ich nie chcę. kilka czarnych porzeczek, agrest.
W tej części pilnuje by nie wyrastały chaszcze. Kosi się kosą spalinową. a po kątach pomagam Randapem i za siatką sąsiednie pole tez sieknę by na siatkę nie wchodziły pokrzywy.
Zaorałabym się by to względnie utrzymać. I tak są miejsca nie do pokazania.

Danusiu! to nie zapał tylko mus. Rozebrana była szklarnia między domem a ogrodem i nie można zostawić bałaganu. A ja mam tak że w coś się zaplączę,( Ten typ tak ma).

Joanno! pisałam już że pierwszy perz pojawił się nie będę go wykopywała tylko jeszcze poczekam będzie większy to spalę randapem , a trawę drugi raz zasieję,rozrzucili mi nową ziemię zaperzoną.moja została pod spodem jak puch była dobrze doprawiona.

Przepiękne hosty obejrzałam, gdy przeczytałam o ich ilości zwątpiłam