Co do Ciebie zajrzę to nie mogę sie nazachwycac, wszystko piękne i zadbane ale dziś to już mowę z wrażenia straciłam . Ty to cięłas?Sama? W głowie mi sie to nie mieści . Cudnie .

Boziuniu jak cudnie. Zrobiło mi się.błogo na ten widok i to bez trunków.

Bogdzia napisał(a)

Co do Ciebie zajrzę to nie mogę sie nazachwycac, wszystko piękne i zadbane ale dziś to już mowę z wrażenia straciłam . Ty to cięłas?Sama? W głowie mi sie to nie mieści . Cudnie .

Bogdziu kochana, najpierw wzrok tracisz a teraz mowę....bądź Kobieto ostrożna


Piony i kształty sama, ale poziom...niestety maluczka jestem i musiałam wziąć pomocnika kosa niemiłosiernie ciężka, jak na babskie ręce

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Boziuniu jak cudnie. Zrobiło mi się.błogo na ten widok i to bez trunków.

Małgoś, to przycupnij, cobyś przy omdleniu nie potłukła lędźwi i koniecznie nóżki do góry!!!!

Już wykonuję.Pa.

Piękne cięcia...u nas też zaczynamy przerzedzać i skracać...szybko rosną.

A tak czasem nie masz ochoty na mały wypad w Beskidy? No i twoje nożyce także.Mam jeszcze tą wiśniówkę .

Ania, no podziwiam Twoje zdolności manualne i wyczucie proporcji, świetne cięcia
ale jak sobie radzisz z wysokimi roślinami ? drabina ?

Aniu kawał dobrej roboty wykonałaś w ogródeczku Cięcie wyszło super. Jestem pełna podziwu dla Ciebie
Pozdrawiam.

Kobieto... ale masz oko.. jak nasza Ola...... dwie jesteście perfekcyjne fryzjerki roślin... w oku macie miarki i cyrkle i inne oprzyrządowanie geodezyjne.... jestem pod mega wrażeniem, że tak można....

I zapytam jak Magda.. nie za późno na ciecie. bo ja też nie wszytko zdążyłam co chciałam.. ale bojam sie..

A wiesz dlaczego kura nie znosi okrągłych jajek?????

Bo nie ma w pupci cyrkla...

Sorki tak mi sie przypomniał stary dowcip patrząc na te równiutkie cięcie... i pomyślałam, że ja jestem jak ta kura Był jeszcze jedne dowcip o kurze i kobiecym mózgu..ale jego już sobie daruję....

Furtka może i na warzywnik..ale tajemnicza.. i lepiej wylądować w warzywniku niż w lustrze ..co to jest tajemnicze