Aniu, dzięki!
W pracach przy rabatce na razie przerwa, inne sprawy "wyskoczyły"... Ale będzie kontynuacja, choć jałowce już ruszyły. Tydzień temu przesadzaliśmy czarne porzeczki, miały już listki, ale na razie mają się dobrze, zakwitły wczoraj. Myślę, że jałowce też jakoś zniosą przeprowadzkę, tym bardziej, że pogoda na razie sprzyja - chłodno i często pokrapia.
A magnolie już takie:
...bo one z ogródka przed domem, a tam prawie 50 m kwadratowych niezabetonowanego gruntu!
Ale w betonowym też mam magnolię - George Henry Kern - i tak sobie radzi:
Inni "twardziele" jeszcze lepiej w betonie sobie radzą
Trochę "magnoliowo" się zrobiło... Ale są jeszcze inne kwiatuchy, niewiele, ale coś tam kwitnie. Tylko, że muszę już zmykać więc ciąg dalszy nastąpi później.
Aniulka a niech jest magnoliowe - są przecudne - kocham takie widoki, królowe wiosny. Ania a oprócz tego Henrego to jakie masz jeszcze? Wszystkie mają pokrój krzaczka czy też są drzewka? Pytam bo przecież, no przeciez MUSZĘ posadzić - nie mam jeszcze wyobraź sobie... ale miejsce już znalazłam - będzie na pewno tylko... jaka????? chciałabym drzewko raczej... Miłego dnia
Ania, postaram się zrobić dziś zdjęcia, tak żeby było widać je całe.
Poza Henrym mam jeszcze Lennei i Superba. Wszystkie raczej krzaczki, najwęższa chyba superba, ale jak będę miała zdjęcia, to sama zobaczysz.