DADAM
Ogarnięty sajgon przy piaskownicy. Chwaściory wychodzą na potęgę, ale w tamtym miejscu zamierzam wysypać żwir i zrobić żwirowe dojście do warzywniaczka który jest na wprost drabiny, która dumnie pozuje do zdjęcia.

I na koniec ostatni wpis. Również wekendowe dzieło. Malutka rabatka przy placu zabaw. Moje ulubione krzewy- tawułki w towarzystwie host i żurawek, oraz traw.
za ciosem poszła rabata z przodu ale to w następnym poście. Pozdrawiam ciepło wszystkich zaglądających.

Witam

Przeczytalam wszystko oprocz zimy
Bardzo podobne początki, ja tylko pare krokow jeszcze do tylu
Tarasu jeszcze nie mam i cokolu...i w domu tez jest co robic

Ale nie moglam juz patrzec na ten ugor i szaro brunatne powierzchnie, wiec zabralam sie za ogrod

Wszystko robie samam pomalutku

Zaczelam tak naprawde jesienia, chociaz wczesniej juz kilka roslinek roslo pod plotem

Bede sledzic twoje postepy

Co to masz a szare roslinki przy murze ?

Po deszczach które ostatnio nas raczyły swoja dobrocią , rośliny poszybowały w górę. Wczoraj u nas w centralnej Polsce było naprawdę bardzo ciepło i wszystko co mogło pokazało swoja urodę. Na początek RH

Trawiszcze długie bo rosnie jak szalone. Zauważyłam że w moim ogrodzie przeważa kolor fioletowy z różnymi jego odcieniami. Nie jest to zabieg celowy, aczkolwiek zadziwiający- bo jakoś intuicyjnie dobieram te rośliny, a kiedy kwitną to całkiem fajnie do siebie pasują.

Wszyscy tacy aktywni na forum , zdjęcia wklejają, a ja tylko podglądam i czasu nie mam na aktywne życie w cyberprzestrzeni. Ale żeby nie było że nic nie robię to kilka zdjęć z placu boju.
Walczymy z nawadnianiem . Już skończone co prawda w tej części ogródka i trawka posiana i ogarnięte bardziej. Brakuję żwiru pod placem zabaw, ale w tym tygodniu to nadrobię.
Mam jakiegoś lenia ogrodowego, ale usprawiedliwiam się, bo ciężko pracuję na poddaszu. Malowanie, panele, glazura- ktoś kto walczy z wykańczaniem domu wie o czym mówię.
Niemniej znajduję od czasu do czasu chwilkę na kawę na tarasie i takie widoczki wtedy cieszą moje oczy. na koniec nagroda , szkoda że tak krótko trwa sezon truskawkowy.

Coś podżera mi róże, stąd te dziury na liściach. Zrobiłam opryski, zasilam nawozem i mam cichą nadzieję że się zregeneruje.Mam przy tarasie jeszcze jedną różę, posadzoną w zeszłym roku jesienią. W tym roku dopiero zakwitła i jestem zachwycona
pozostałe róże które zakwitły również są wspaniałe dla mnie, bo co roku piękniejsze.

Na ostatnim zdjęciu jest róża którą za 3 zł kupiłam jesienią w carfurze. Nigdy nie kupuje w takich miejscach roślin ale ta była doslownie zmasakrowana i smutno mi się zrobiło, że nikt jej nie chce. Wzięłam ją do domu i posadziłam wśród hortensji nie myśląc nawet czy odżyje. Tymczasem w kwietniu wystartowała jak szalona i od maja cieszy moje oczy takim widokiem. Jest wprost obsypana kwiatami.

Monika76 napisał(a)

ten deser to jak z tej rozy

Piękna ta cieniowana róża