MarekW napisał(a)

A nie miętę pieprzową ??

Z tego co wiem jest mięta pieprzowa i mięta o zapachu cytrynowym ja mam pieprzową chyba .
Chociaż jak koleżanka powiedziała mi ,że ma cytrynową ,to zaczęłam się zastanawiać czy ona nie myli melisy z miętą )))) Nie wiem szczerze do dziś

hanka_andrus napisał(a)

Marku,rozumiem ,że po drugiej stronie różanki będziesz miał odbicie lustrzane warzywnika-zielnika?

dokładnie tak, tylko róże zamierzam posadzić w długich wąskich rabatach pod murem razem z powojnikami dla których robiłem podpory już pokazywane, a nie w centrum bo tam jest za mało miejsca na prawie 30 krzewów, które zamówiłem.

Ale tam ,pod murem,to chyba tylko pnące albo parkowe,a na środkowej,niższe?

Rabata jest oddalona od muru o 60 cm, więc wszystkie róże tam będą, a wysokie akcenty to powojniki na podporach ok 2 metrowych. te małe zaś rabatki prawie kwadratowe to na warzywa i jakieś kwiaty pomiędzy (ich wymiary to 100x120 cm), ogród ma być przede wszystkim dekoracyjny, a warzywny przy okazji. Zastanawiam się ciągle, czy po drugiej stronie rabatek warzywnych też nie wsadzić róż. Pierwotnie tam miały być te najbardziej historyczne (rosa gallica officinalis, rosa mundi, r. tuscany), ale już sam nie wiem - skarpa mi przeszkadza bo się ostro pnie ku górze i nie ma miejsca , oraz cień po tej stronie, który szybko po 16.00 przychodzi

Marku.Na różach nie znam się .Dopiero z nimi się bratam.Może spytaj Grzesia,on ma ich dość dużo i już ma jakieś doświadczenie.Kibicuję Tobie,bo masz cholerne zacięcie do swego pomysłu.Trzymam kciuki,i dziękuję za odpowiedzi na moje wścibskie pytania.

Bardzo się cieszę że pytasz. Ja z różami też dopiero zaczynam - właściwie to nie mam jeszcze ani jednej dopiero te co posadzę będą pierwsze, ale zdecydowałem, że będą to od razu markowe róże z porządnej szkółki i z rodowodem. Wiele razy oglądałem już w marketach i na aukcjach internetowych róże opisane tylko kolorami, ale to mnie nie przekonuje. Dlatego zainwestowałem w róże z od p. Choduna. Nie wiem czy będzie im tu dobrze ale zobaczymy. Na razie muszę się uporać z przygotowaniem terenu, jak widać dopiero połowa za mną, a już mi się nie chce - dam radę jednak ze względu na piękne kwiaty róż i mam nadzieję że się odwdzięczą za moją determinację Trzymajcie kciuki, a za rok może dwa będzie tu jak w starym ogrodzie - bo takie były na początku założenia

Przybyła na forum jeszcze jedna wielbicielka róż.AniaDS Ma już u nas wątek-róże Austina.ma ich 150,i od niej wiele skorzystasz.Za Twoje pomyślne skończenie projektu ręczę.Uda ci się.Czy swoje warzywka i ziółka już będziesz sadził tej wiosny ?Bo rozumiem,że róże wsadzisz jak je Tobie przyślą.

Polecam rady Ani DS, jest wielką miłośniczką tych roślin, znamy sie wirtualnie co prawda, ale od dawna

bazylia cytrynowa, mięta ananasowa, bazylia kulista, rzodkiewka ognista świeca, mieta pomarańczowa

http://allegro.pl/botwinka-biala-nowosc-prosto-z-wloch-i1583279815.html , Marek tu kupuję)