ale już fajnie z góry widać te rabaty, zaczynają przypominać kobierce powojniki muszą mieć zawsze "nogi okryte", a dereniówkę robiłeś?

Dereniówka zrobiona i teraz cierpliwie czekam na efekty

Efekty po dereniówce po jakimś czasie zrelacjonujesz ?

no to czekamy

oczywiście zrelacjonuje zeszłoroczna wyszła taka wytrawna - dla mnie za mało słodka, ale ogólnie była bardzo dobra i kolorek też śliczny - rubinowy. W tym roku mam zamiar zrobić bardziej słodką ale zobaczymy co wyjdzie. Przepis podaje ze najlepsza jest przynajmniej za pół roku, a jeszcze lepiej jak rok postoi - ale czy wytrzymam tyle?

Aniu, bym się nie zgodziła w sprawie powojników, nogi w cieniu a głowa w słońcu zapamiętałam tak.
Czyli trzeba je czymś zacienić w nogach. Jakieś byliny o dużych liściach np. hosty.

Zima to dobry czas na planowanie i dlatego chodzi mi po głowie wielka rabata w stylu angielskim Miejsca na nią jest sporo i szkielet też w zasadzie już jest, teraz chodzi o szczegóły. Może ktoś ma jakieś ciekawe pomysły? Przedstawiam teren do zagospodarowania

jest to skarpa bardzo stroma i już trochę urządzona ale to jeszcze nie to co ma być. Długość to ponad 30 m szer. ok 6-8 m. do połowy w cieniu a dalej nasłoneczniona, stok nachylony w kierunku wschodnim. W cienistej części są dwie leszczyny bardzo duże i cis oraz krzewy hortensji i w zasadzie już tutaj nasadziłem co miałem czyli hosty nn takie do 40 cm z białym paskiem na brzegu, dąbrówki purpurowe i takie pstre , pióropusznik strusi, wszystko w grup[ach po kilka szt. Na granicy cienia i słońca posadzona jest grupa różaneczników kolorowych, i w zasadzie ta część słoneczna wymaga najwięcej pracy, choc rośnie tam już: bez czarny i młoda akacja, dodatkowo pojawiły się krzewy pigwy, złotokapu, rokitnika, róży rugosa, i na końcu sporo ziół (głównie mieta w trzech odmianach) i lawenda oraz tawułki

Marzą mi się w tej słonecznej części na górze szumiące trawy, co do kolorystyki to trzeba dostosować do kolorów kwitnących krzewów, czyli kolor rabaty będzie się zmieniał z południa na północ. Widzę ją jako taką tęczową - zaczyna się błękitami i różami hortensji pośród zieleni host i paproci, dalej w bieli hortensji limelight i anabell podsadzonych purpurową dąbrówką, dalej różaneczniki (trochę tak pstrokato bo są tu i czerwone i pomarańczowe i białe i żółte) dalej jest złotokap więc słonecznie się robi (tutaj trzeba coś dodać) i w końcu zielenie ziół i fiolet lawendy. Brzmi strasznie wszystkie kolory, ale to w kontraście do surowego trawnika i bukszpanowych obwódek, poza tym ta część ogrodu jest na razie strasznie monotonna stąd ten pomysł z kolorami

postaram się to wszystko narysować żeby było jaśniej a co do nasadzeń to chciałbym przede wszystkim zrobić to niewielkim kosztem - niestety nie ma już funduszy część zacieniona urządziła się za darmo bo przeniosłem rośliny ze starego ogrodu, mogę także zrobić sobie szkółkę dla bylin w kwaterach ogrodu średniowiecznego i tam rozmnożyć co będzie potrzebne. Będę miał sporo bodziszków z tych co już rosną barwinka i bluszczu - to już coś, teraz myślę o kolorowych kwitnących bylinach żeby było cały sezon pięknie.

Marku, w każdym prawie ogrodzie angielskim jest taka prosta rabata. Prześledź galerie zdjęciowe chociażby ostatnich artykułów a znajdziesz mnóstwo pomysłów na zestawiania roślin.

Zrobisz coś w stylu Gertrudy Jekyll

http://www.gertrudejekyllgarden.co.uk/jekyllsplans.htm

http://pocogardenclub.wordpress.com/2010/12/03/miss-jekyll-portrait-of-a-great-gardener/the-illustrated-gertrude-jekyll-colour-schemes-for-the-flower-garden/

http://travelsketch.blogspot.com/2008_07_01_archive.html