Jeszcze wrócę do tematu tych skrzyń na jarzyny. Kurcze, zastanawiam się co z tym impregnatem .. Byłam w dwóch sklepach, w obu usłyszałam że od dawna nie sprzedają polecanego tutaj remmersa.
Z jednej strony najprościej by było skrzynki pomalować drewnochronem (popularny, sprawdzony, tani i skuteczny), ale z drugiej znów to preparat nieekologiczny, albo mówiąc wprost sama chemia. No i dylemat.. Ale z kolei tak sobie myślę, że na dobrą sprawę to przecież nawet ziemia się nie będzie stykać z tym impregnatem. Wewnątrz będzie folia kubełkowa. Ech, nie wiem do końca jak ten temat ugryźć, jakby ktoś miał jakieś doświadczenia/przemyślenia to będę wdzięczna za podzielenie się nimi
Edit: trochę poczytałam, i chyba nie ma co przesadzać. Impregnat raczej nie przechodzi do gleby, zwłaszcza jak folia będzie. Nawet taki "ortodoks" jak Waldek to pisze