Kamiś, uprzejmie Ci donoszę w NS dziś widziałam kwitnące krokusy Czuję się więc rozgrzeszona
Idę zobaczyć co działasz, mam nadzieję, że się sprawiłaś dobrze i fotki są!!
Buziaki
Kurczę Iwcia!! Noż wreszcie jesteś Martwiłam się o Ciebie, wątek zamknięty, cisza jak makiem zasiał! Dobrze, że się odzywasz Jak patrzę na ID to mi myśli do Ciebie lecą
Co do ciemierników - liście dorosłych okazów po zimie są zawsze mocno sfatygowane, pokładają się na ziemię i je obcinam. Wycinam niziutko, ale delikatnie by nie uszkodzić świeżych paków. Ale takich młodziutkich o zielonych listkach nie ruszaj
Moje wyglądały beznadziejnie, tam gdzie rosną było mało śniegu co się oczywiście odbiło poschniętymi końcówkami. Czytałam u Polinki, że jak są odpowiednio nawodnione to szybko odbijają. Zobaczymy, jak się zrobi cieplej będę je podlewać i dokarmiać, mam nadzieję, że się szybko zregenerują.
Kami hej Ciepło nie jest, ale przymrozku nie było w nocy.
Śniegu nie przewiduję, poza tym wczoraj ścięliśmy kilka ML, więc niech mi tu śnieg się nie wygłupia teraz