Na grzyba trzeba pryskać - albo ekologicznie HT i PW, albo Topsinem.
Cena ciemierników jest taka, bo potrzeba kilku lat, by kepa była obfita. Siewka kwitnie dopiero w 3 roku (w dobrych okolicznościach). Kwitnie 1-2 łodygami z kwiatami. Najszybciej przyrasta Niger, ale nie jest tak spektakularny jak orientalne. Czyli cena 79 zł to mniej niż 10zł za rok szkółkowania. Patrząc w ten sposób to cena wbrew pozorom nie jest aż tak wysoka.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Nic nie szkodzi, że nie były pełne. Tak samo wolno rosną. Ciemierniki obficie się wysiewają, jednak procent przeżywalnosci siewek do 2 roku wynosi moze kilka-kilkanaście procent.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Gosia skąd ja to znam nie raz coś szybko przestaje mi się podobać ja białe ciemierniki kupiłam w PM ładna duża kępka za 28 zł, do tej pory kwitną, chociaż jakbym chciała większą ilość można bankrutem zostać na szczęście Jola obdarzyla mnie swoimi i póki co ładnie rosną i mam nadzieję, że w przyszłym roku zakwitną
Warzywa masz naprawdę imponujące, aż smaka narobiłaś. Co do ciemierników i innych to zauważcie że jest pewna grupa roślin, która wymaga więcej zachodu i one zawsze są w cenie, niezależnie czy jest akurat na nie sezon czy nie. Są drogie i tyle. Ale czasami warto dać więcej ale mieć naprawdę piękny i zdrowy okaz a nie jakiegoś drapaka albo zgniłka.
A widzisz, dobrze że mi napisałaś. Nie wiedziałam o takim szpinaku co się odradza Poszukam w sklepie przy najbliższej okazji. Obecny się pewnie jutro skończy, będę miała miejsce na nowozelandzki
A co do ciemierników --- uważam, że przesadzają ostro niektórzy sprzedawcy. Biorą nie tyle ile muszą, tylko tyle ile chcą. Czytałam co Toszka poniżej pisała, że za każdy rok 10 zł... ale dla przykładu dziś na rynku kupowałam krzaczki agrestu. Cena jednego 3 zł (słownie: trzy). Pan mówi - że dwa lata musi go prowadzić, żeby był do sprzedaży. Można - można! Ale jak ktoś musi narzucić marżę 1000%, to już nic się nie poradzi.
Dodam, że ciemierniki sieją się same, nie wymagają żadnej specjalnej troski, w drugim roku się nadają na ładną sadzonkę. Toszka pisała, że tylko część siewek przeżywa - być może, jednak ta część to dziesiątki siewek, nie pojedyncze roślinki.
Ewa, mam je z północnego wschodu. Też muszę podzielić, odmłodzić, bo już stare są. Ale to dopiero po kwitnieniu zrobię. A już wiemy czym pryskać - HT Tosia czuwa