Hej Jolus Co po pudniu porabiasz?
Kawka?

A to ona raz jeszcze ale po zachodzie słońca, w łagodniejszej tonacji.
DO wieczora rozwinęły się kolejne pąki

Ok zdzwonimy się

Uwielbiam piwonie. U mnie zakwitła tylko jedna a druga, na którą tak czekałam ma uschnięty pąk ( a już był duży )i łodyga też coś usycha z liśćmi

No to masz niezłą akrobatykę w tej piwonii, ale tak jak mówisz jest piękna,przechodzi z różowego w białe. Moja jest więcej jasno różowa. Wstawię u siebie, ale moja ma mnóstwo pąków, w tamtym roku były tylko 2 kwiaty a w tym roku się wściekła, może ma 15 pąków. Mam jeszcze jedną wsadziłam ją w ub.r. ale nic, może za głęboko, muszę ją przesadzić. Twoja dużo ma pąków?

Widzę,że jesteście 2 z Małopolski, pozdrawiam Kamilę.
A piwonia Twoja taki delikatnusi ma kolor, bardzo ładna.

Tak tak Kami, to było bardzo miłe
A kocimiętka już na Ciebie czeka "Szabruj" sobie do woli

Tak przy okazji - jakby ktoś się zastanawiał, czy sadzić kocimiętkę mogę śmiało ją polecić. Pięknie i szybko się zregenerowała po zimie, bardzo dobrze się sprawdzi w oczekiwaniu na lawendę Taka niebieska łączka