Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród wśród pól i wiatrów

Ogród wśród pól i wiatrów

Toszka 10:18, 10 wrz 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Dorota123 napisał(a)
Informacje o sadzeniu wrzosów bardzo cenne, szkoda, że niektóre sprzeczne. Twoje wrzosowisko wygląda cudownie, życzę żeby pięknie rosło. Sama nabrałam chęci na stworzenie czegoś podobnego. Tyle, że u mnie nie chcą rosnąć, zawsze sadziłam nie rozrywając bryły korzeniowej i wiosną nie dawały znaku życia. Spróbuję jeszcze z porozrywaną bryłą korzeniową.


Podstawą sukcesu w początkowej fazie uprawy wrzosów jest kwaśne ph. Potem, po dwóch, trzech latach same sobie to ph regulują. najtrudniej pokonać ten nieszczęsny torf - moment nieuwagi, a torf wysycha na beton i jedyny sposób by namoczyć ponownie bryłę korzeniową to wykopać i wsadzić na kilka godzin do wiadra z wodą.
Chyba każdemu zdarzyło się przesuszyć jakieś kupione kwiatki/rośliny w doniczce. Namoczenie jest możliwe tylko w pojemniku wypełnionym wodą. Podlewanie nic nie daje, bo woda wylewa się dołem i bokami, a bryła korzeniowa dalej jest sucha... takie są właśnie fizyczne właściwości torfu


Jolu, a gdyby tę rabatę różowo-bordową (rozchodniki, drzewa, hortki) ożywić w takim razie np. Variegatusami gdzieniegdzie?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
iwka 10:22, 10 wrz 2017


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Toszka napisał(a)


Jolu, a gdyby tę rabatę różowo-bordową (rozchodniki, drzewa, hortki) ożywić w takim razie np. Variegatusami gdzieniegdzie?


hihi Iwonko, jak ja się cieszę że to napisałaś
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
kerii 10:41, 10 wrz 2017


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Jolcia piękne wrzosiki jakoś mi do tej pory nie przyszło do głowy sadzić je w linii prostej zawsze pomieszane nie równo no i oczywiście po jednej sztuce co jak się rozrosło to też swój urok miało taki kolorowy bukiet Po kilka z jednego rodzaju to jak ktoś tworzy WRZOSOWISKO a nie na taką miniaturkę, że na całą rabatę tylko kilka sztuk wchodzi

Z tym rozrywaniem korzeni to pewno Toszka rację ma choć jak widać szkoły są różne ale myślę, że bez też będą rosły zwłaszcza, że im z podłożem dogodziłaś, korzonki same im pójdą do dobroci

Ja kiedyś tam dawno sadziłam normalnie prosto z doniczki do głowy mi nie przyszło, żeby coś koło korzeni majstrować i to nie tylko przy wrzosach. Rosną do dzisiaj i w sumie dobrze się mają pomijając te co wymarzły tej zimy ale to trochę moja wina bo zawsze na zimę gałązkami z choinek przykrywałam a w tamtym roku trochę lenistwo a trochę to, że ostatnie zimy nie były bardzo ostre odpuściłam sobie i w efekcie pozbyłam się kilku.

Róże, szałwie i kocimiętki pięknie Ci kwitną moje zwłaszcza te ostatnie coś się lenią poprzycinałam, krzaczki się ładne zrobiły ale z kwitnięciem trochę gorzej Mam nadzieję, że to wina tego, że na wiosnę sadzone, niemiłosiernie dzielone a nie moich zdolności ogrodniczych
____________________
Jola Moja glebo terapia
Toszka 10:53, 10 wrz 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Kerri, nie uwierzę, że wrzosy wymarzły. Przecież w naturze zazwyczaj rosną na wygwizdowie. Czasami przy torach kolejowych. Prawdopodobnie to co nazywasz "wymarznięciem" to zasuszenie lub grzyb spowodowany nadmierną wilgocią lub zbyt późnym cięciem (w sumie to to samo). Swoje wrzosy tnę pod koniec lutego/ na początku marca. Zawsze patrzę na pogodę i zastanawiam się czy już by wrzosy zostały zjedzone przez sarny. Tnę mocno, do zdrewniałej części. W praktyce obcinam niemal całą zieloną część (sarny by to wszystko zjadły). Zawsze, powtarzam - ZAWSZE po cięciu wpadam w panikę czy za krótko ich nie przycięłam, bo straszą suche, brązowe kępki...I zawsze za moment nabierają zieleni. Tą moją wrzosową panikę zna doskonale Anka_, bo jest moim cierpliwym "odbiornikiem" (słuchaczem) wyrazów wątpliwości.
To wiosenne cięcie jest o tyle ważne, że krzewinki dostają do środka powietrze i dzięki temu mogą przeschnąć. One nie lubią wilgoci.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kerii 11:46, 10 wrz 2017


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Toszko ja nie jestem taka skora do wykopywania i wyrzucania roślin.
One od początku wyglądały nie ciekawie ale tak jak mówisz na początku marca poprzycinałam i czekałam co dalej będzie. Wykopałam dopiero na początku maja stwierdzając, że raczej z nich już nic nie będzie. na 48 str. pokazywałam jak wyglądają w maju przed wykopaniem.

Nie wiem co im nie zabiegało, może tak jak mówisz za sucho było a może za wilgotno i jakiś grzyb je zaatakował, nie wiem. Były to stare wrzosy,które rosły tam od kilku lat.
____________________
Jola Moja glebo terapia
Toszka 11:56, 10 wrz 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Kerri, po kondycji rododendrona widzę, że jest (było w maju) zbyt wysokie ph.
Hi, hi, to nie były mocno przycięte wrzosy... moje po przycięciu to niemal same patyki

Gleba ciężka, zasobna i prawdopodobnie grzyb je załatwił. U mnie w jednym miejscu zabite zostały wrzosy obsikaniem...zimą co poniektóre panny uznały to miejsce za cudowną toaletę
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kerii 12:12, 10 wrz 2017


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Ha to i tak twarde sztuki były skoro tyle lat wytrzymały choć co roku na wiosnę zawsze podsypywałam nawozem do kwasolubnych, w tedy moja wiedza o zakwaszaniu podłoża nie sięgała dalej. Psiury na rabaty raczej nie sikają, trawnik sobie upatrzyły no najwyżej mała wylegiwała mi się na wrzoścach dobrze, że lekka to niewiele szkód poczyniła

W tym roku zgodnie z Twoją radą zakwasiłam rododendrona i chyba mu lepiej bo się ładnie zabrał.

Joluś sorki, ze tak u Ciebie o moich kwiatkach
____________________
Jola Moja glebo terapia
Kawa 19:45, 10 wrz 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
Jolus piekne wrzosy..
Kupowalas u pana w smiesznych okularach?
Trzymam kciuki za przyjecie wrzosow...
Piekne inne kwiaty.
Jak zwykle zresztą
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
Kasiolaaa 19:59, 10 wrz 2017


Dołączył: 08 gru 2016
Posty: 5727
Jejus tak mi sie wszystko podoba ze brak mi slow uwielbiam twoj ogrod i otoczenie
____________________
KasiolaaaKasiolaaa
jolka 21:12, 10 wrz 2017


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
SlonecznyOgrod napisał(a)
Piękne zawilce, ale wstyd się przyznać, bo ja ich nie znam. Teraz juz zapamietam jak wyglądają. Różyczki obłędne
Ice dance gęsto -pięknie. Ja Maję lubię, tzn. jej program i najbardziej ogrody prywatne, bo parki to nie specjalnie. Teraz Rok w ogrodzie ma nowe wydanie dodatkowo emitują RwO Extra z ogrodami przydomowymi, teraz zrobili podobnie jak Maja.


Daria, kup sobie zawilce Ja je strasznie lubię za tę delikatność i wiosenną świeżość jesienną porą.
Są jeszcze białe pełne i różowe, ale ja mam tylko te.

Różyczki i ID dziękują za uznanie A ID to po zimie wyglądała jak suche siano, prawie do zera ją musiałam ściąć. Ale fajnie się odbudowała i zagęściła.

Oglądałam dziś Maję jedząc śniadanie. Normalnie musiałam talerz z kanapką odłożyć, bo myślałam, że mi z rąk wyleci z wrażenia! Oglądałaś?? Co za pozytywnie zakręcony gość!! Dom Hobbita, piramida, grota solna, a już jak zobaczyłam jabłoń w granitowej wieży to padłam!! Hehe
Nie no, jak ktoś nie oglądał, to polecam

____________________
Ogród wśród pól i wiatrów
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies