Jola to niemożliwe żeby takie vanilki miec! to moje jakieś niedorobione jakieś w ogóle nie widzą pąków!! albo ślepa jestem
Ogólnie pięknie
w ogóle nie widać u ciebie suszy u mnie masakra
Jacek będzie ciął grab w przyszłym tygodniu? to i mojego lekko poprzycinam
u mnie straszna bieda z nędzą
od poniedziałku jestem na urlopie to może wreszcie znajde czas żeby przyjechać
Ania, lawendę już Ci pokazuję. Jednak od razu mówię - nie bierz ze mnie przykładu
U siebie ryzykuję na swoją odpowiedzialność
Przycięłam tak mocno, bo już chyba od trzech lat tak jej nie cięłam. Ani wiosną, ani latem. Zawsze delikatnie. W efekcie była za bardzo pogmatwana, że tak się wyrażę Ma jeszcze parę miesięcy do zimy, żeby ładnie odbić, a co zrobi - to zobaczymy. Jeśli chcesz, to poczekaj w tym sezonie, i zobaczymy czy mi odbije (w sensie... lawenda)
Powinnam już wcześniej ją ściąć, ale przecież pszczoły z niej dosłownie nie schodziły!!
Dzięki Ewusia za miłe słówka Widzę, że się przyjęło ukulturalnianie na ogrodowisku, hehe
Zostawiam Badiego w zielonościach
Dla wyjaśnienia - Badi to psiak mojego chrześniaka Nasze ogrody graniczą ze sobą, mamy wspólne przejście do siebie bezpośrednio z ogrodu, tak więc Badi pilnuje dwóch domów Chyba nawet kunę nam wypłoszył!! Jak przyjeżdżam do domu - leci do mnie jak szalony. Chodzi sobie gdzie mu pasuje..
Taki trochę wspólny pies
Dziękuję bardzo Miłych słówek nigdy dość Ale tak naprawdę do doskonałości droga daleka. Trochę się na pszczołach skupiłam przez ostatni czas, przez to ogród poszedł delikatnie w odstawkę. Jak patrzę na wydelikacone ogrodowiskowe ogrody, zadbane w każdym najdrobniejszym detalu, to bardzo mocno widzę własne zaniedbania. No ale OK, koniec rachunku sumienia i żalu za grzechy
Lilie powinny być w bielach i różowościach, a jak będzie zobaczymy
A póki co macham jeżówkowo Jednak białe lubię najbardziej
No, jak sadziłam Vanilki to miałam "wielki plan", że z tylu hortensji będzie potężny łan werbeny. Ale ani razu mi się nie udało tego osiągnąć!!A to mi vanilki słonko mocne spaliło, a to werbena zakwitła za późno, a to w ogóle wyginęła Obecnie werbena występuje epizodycznie, do planowanego łanu jej daleko, hehe. Ale może kiedyś...
A czosnki - jak zauważyłam - są uwielbiane przez pszczoły. Tak więc na pewno będzie ich więcej
Zresztą lubię je na tle limonkowych vanilek
Zostawiam inne ciemne akcenty z tej rabaty - wiśnia i buk
Szanowny buk też dopiero po ok. 3 latach postanowił ruszyć delikatnie.
Przez parę lat nawet nie drgnął.. indywidualista!!!