Witaj Dziękuję za miłe słówka Nie, nie powiem, że jest zaniedbany, ale taki "niedopieszczony" Praktycznie od wiosny do lata, a więc wtedy gdy w ogrodzie jest najwięcej do zrobienia, jestem sama. W połączeniu z dosyć intensywną pracą zawodową, ciężko mi czasami wszystko ogarnąć, no i tyle. Ale już się z tym pogodziłam i jakoś się nie spinam z tego powodu. Jak to w piosence:
Wiele dni, wiele lat, czas nas uczy pogody,
zaplącze drogi, pomyli prawdy,
nim zboże oddzieli od trawy.
Bronisz się, siejesz wiatr, myślisz jestem tak młody,
czas nas uczy pogody, tak od lat, tak od lat...
Również bardzo dziękuję za ciepłe słowa A połączenie bukietówek z hostami jest super wygodne, oczywiście pod warunkiem, że są to hosty odporne na słońce. Praktycznie nic tam nie trzeba robić, ja tylko trochę podcinam liście hostom od strony hortensji, żeby ich tak mocno nie tłamsiły
Witaj Małgosiu Fajnie, że się odzywasz wakacyjnie...
Mam nadzieję, że tematy zdrowotne masz już ogarnięte i się relaksujesz
Za "ochy i achy" dziękuję Suszę najbardziej widać na trawniku i w sadzie. Kwiaty, warzywa i owoce - podlewam. Nawadnianie kropelkowe dla mnie bomba. Oczywiście u mnie jest to wersja super prowizoryczna, ale i tak ułatwia sprawę, skraca czas podlewania no i nie lejesz po liściach, co jak wiadomo nie jest zalecane. Woda u mnie idzie przez stację uzdatniania w większości, więc nie ma kamienia.
Hortki, trawy i jeżówki teraz grają pierwszą rolę w ogrodzie, bo róże już po głównym kwitnieniu. Została mi larissa na pocieszenie, no i widzę, że MoonstedWood się ładnie odbudowuje, więc pewnie będzie cieszyć oczy niedługo Chce posadzić jeszcze jeden gatunek róż w ilości 5 krzaków. Coś w różu, purpurze, burgundzie.. Nie wiem jeszcze co.. ale miejsce już mam upatrzone
A trawa przez Ciebie wspomniana to sesleria jesienna. Kolor nie jest przekłamany, ona dokładnie taka jest - limonkowa.Całkowicie bezproblemowa. Na wiosnę ścięłam bo trochę była poniszczona, ale szybciutko odbija i zdobi ogród praktycznie cały czas.
Widziałam Twoje cięcie bukszpanów - o rany!!
Czapki z głów Jesteś mistrzynią!!!
Zuzka, tak to sesleria jesienna.
Bezproblemowa, ma fajny limonkowy kolor, nie będzie Ci dominować nad hortensjami,
ozdobna praktycznie cały rok. Zdecydowanie polecam!
No, zatem dla mojej lawendy też jest nadzieja
Dziękuję za miłe słówka.
A seslerię jesienną polecam
Mam jeszcze seslerię heuflerina, na wiosnę była piękna.
A teraz prawie mi padła!! Nie wiem co jej się stało.
Zastanawiam się czy ją wywalić, czy dokupić i uzupełnić.
Ale zrobię fotki, to pokażę. Nie będę się tu rozwodzić "na sucho"
No to w takim razie Kami... teraz popatrzysz na moje vanilki, a potem będziesz się delektować swoimi
A pysznogłówki te co pokazywałam mam od Ciebie.
Pamiętasz, dałaś mi je kiedyś
Nawet nie wiedziałam, że masz też inne kolory.
Na pewno się upomnę, bo mi się podobają a pszczoły je lubią
O, dziękuję za super listę Nie ukrywam, że niektórych roślin w ogóle nie znam, np.ostrogowca, muscari, skabiozy, stachys, agasteche... Muszę się dokształcić Na pewno chcę wzbogacić mój ogród o bodziszki,
bo nie mam żadnego, a od dawna mi się bardzo podobają.
Witaj Jolu, podziwiam Twój ogród po cichutku od jakiegoś czasu, jest przepiękny. Chciałabym odgapić od Ciebie szpaler z limelightów Proszę podpowiedz co mogę posadzić przed hortensjami, żeby czymś ubarwić tę rabatkę, jest tak samo umiejscowiona jak Twoja, cały czas świeci na nie słoneczko. Bardzo mi się podoba to zestawienie z hostami, ale mojemu mężowi tak średnio się one podobają, bo mam już kilka odmian w ogrodzie. Możesz mi podpowiedzieć co by się jeszcze ładnie komponowało z limkami? Bardzo dziękuję, pozdrawiam Julia