Witam, kochane Dziewczyny
Z pogody korzystałam trochę to fakt - między innymi zrobiłam fotki - wiele nie ale zawsze coś dla przełamania "gadania" w wątku
no ale mi internet uciekl wczoraj całkowicie
Wrzucę coś dzisiaj - żeby było choć ciut kolorowo...
Wczoraj nie wytrzymałam i posypałam niebieskie granulki antyślimakowe... - starałam sie tak aby psina do tego nie dotarła, no ale szlag mnie trafił - powojnik Nina zjedzony - kwiaty całkowicie zeżarte... heliotropy obgryzione, surfinia zjedzona, sałata zjedzona... nawet aksamitki których podobno nie żerą... Stołówka jakaś czy co??? No to im podsypałam truteczki do jedzonka, ha
Opryskałam mszyce Polysectem - a niech giną. Innymi słowy zrobiłam "masakrę"
Oj żebym tylko miala więcej czasu...
Może Ela do mnie na wakacje przyjedzie i będzie "szaleć" w ogrodzie nie za dużym jednak znacznie większym od swojego (11,5 ara). Co ty na to Eluś?
Pozdrawiam wszystkich cieplusio - pogoda u mnie jakaś dziwna... słońce świeci i nie pada... normalnie aż dziwnie
Pięknie jest.