Aniu...latarenka z powojnikiem wygląda rewelacyjnie,ale musi być wieczorem klimat
Szkoda że kici nie możecie sobie zostawiać,razem z psinką wyglądają tak słodko,ja mam dwa koty
Miłej niedzieli!
Aniu, coś pięknego. Bogdzia nasza rododendronowa, właśnie radziła mi by przy czerwonym Rh posadzić fioletowy właśnie dla ładnej kompozycji. Tak zrobiłam I ten Twój zestaw tylko potwierdza Bogdzi zdanie
Aniu,
aż żal rozłączyć taką przyjaźń psio-kocią,
ale jak mus to mus
Powojnik rewelacyjny i cudny ten jego kolor ciemny fiolet- mieliśmy kiedyś takiego w domu
Latarenki się palą- aż miło
Ta horti z tym koszyczkiem obłędna
a na Great Star też mam ochotę...pokaże się za niedługo w całej okazałości.
Ale fajna ta psio - kocio relacja .. Twoja psiura ma ewidentne nadmiar uczuć maierzyńskich , których nie ma na kim" wyładować "... A ta mała to niezła łobuziara .. Ma coś w oczach
Ps. Mam nadzieję ,że dokładasz kolejną porcję papu jak już kicia się obje , bo inaczej psiur będzie miał kurację odchudzjcą
Zdjęcie latarenki zpowojnikiem wyszło ślicznie klimacik się zrobił w ogrodzie ,achhhh... Nawet jeśli nie masz wielu tak urolkilwych zakątków u Siebie to się nie martw .. Popracujemy nad tym ,żeby było ich coraz więcej
Buziaki i miłej niedzieli życzę
Za tydzień jedziemy... Hurrrra ... Jakie planujesz godziny odwiedzin u Alinki ??
Mrusia śliczna...miałam mamę z trzema małymi zeszłego lata...ale mi było się trudno z nimi rozstać...
Mam taką !!!!!!!!! Ale moja malutka jeszcze, zobaczymy jak zakwitnie, bo jeszcze w lesie jest.
W zeszłym roku zero kwiecia...ma szansę jeszcze, ale ile kwiatków będzie miała teraz????? Coś tam jest...
Gabrysiu dziękuję Wieczorem to klimat może i byłby, ale u nas nie ma szans na "posiedzenie" - koszmarne komary...
Milego tygodnia
Grażynko - no jakoś tak fioletowy z czerwonym... wydawałoby się że jednak nie powinno pasować Ale mnie też się to podoba choć wyszło tak przypadkiem
Ula - Zbyszek twierdzi że ta moja Great Star to ściema... I że to raczej co innego... Jak porównałam z wujkiem google to muszę mu przyznać racje... ale poczekamy, pożyjemy, zobaczymy. I tak jest ładna - choć rozłozysta i pędy już się pokładają - może dlatego ze młoda - choć Silver Dollar mają pędy wzniesione. Na razie niech sobie kwitnie
Pozdrawiam Ula. Muszę do Ciebie polecieć i zobaczyć czy są nowe fotki
Mała jest faktycznie łobuziara i spryciula. Z psem robi co sie jej żywnie podoba Ale - choć psinie dieta odchudzająca to akurat nie zaszkodzilaby - to jednak faktycznie dokladamy jej jedzonka
Eluś - Alinka napisala, że zbieramy się o 12-tej no to myślę, że tak właśnie tam postaram się być - około południa.
Też mam nadzieję że urokliwych zakątków w ogródeczku mi przybędzie Juz mam plany I mam nadzieję, że będziecie mi pomagać
Kasiu - horti zakwitnie - nasza ma juz parę lat - z tym że nie wiem ile
A powiedz mi jak Ty znalazłaś domki dla trzech kociąt - bo ja nie mogiem nawet dla jednego - każdy mówi "kota... a to nie" - jutro się okaże czy ten domek na który jest nadzieja wypali...
Pozdrawiam