Wczoraj już nie dotarłam do komputera wieczorkiem... A dzisiaj widzę, że tu taaaaki odzew na wołanie o pomoc... Kochane jesteście

Wszystkim razem i każdemu z osobna dziękuję bardzo
Róże się moczą od wczoraj - jak tylko je rozpakowałam. Heidi stoi na balkonie w miejscu zacisznym, w nocy było na plusie więc tam została, ale nie posadzę jej na razie, bo się o nią boję. Pierwsze ją zahartuję przez jakiś czas - tak jak piszecie. W dzień na ogród w nocy spać do garażu
Czekam na poprawę pogody bo na razie to jest 8 stopni i mgła, ale ma być ładnie więc myślę, że ok południa wyruszę sadzić. Mam obornik granulowany i skórki z bananów


Łopatę i róże - więc powinno być ok
Jeszcze raz dzięki za porady