Dzięki serdeczne Marysiu. Również pozdrawiam cieplutko - choć u mnie także bardzo zimno...
Od kilku dniu oglądam na spokojnie realizację Danusi - Ogród z lustrem... Świetnie jest mieć możliwość obejrzenia takiej relacji. Całkowicie mnie pochłonęła
Ja też kiedyś zachwyciłam się Ogrodem z lustrem Lubię do niego wracać. Pozdrawiam cieplutko w ten mroźny wieczór. Jedno co mnie pociesza to swiadoośc, że przyrda jak juz się obudzi to szybko nadgoni stracony czas
Aniu jesteś moim gugru "oczorypny misz masz" rozwaliło nie totalnie haha
U mnie nadal 15cm śniegu gipsówka wywalona a lobelia zanikła :/ fatum castoramianych nasion czy marne z nas ogrodniczki ... Oczywiście nasiona są złe
Ja jestem dopiero w połowie stron - bo się dokładnie przyglądam, czasem wracam. Oj zajmuje to trochę czasu... Ale niesamowite jest zobaczyć jak to się wszystko "dzieje"... stworzenie ogrodu w ciągu dwóch - trzech tygodni - i to tak żeby wyglądal jak kilkuletni.... Fascynujące - nigdy nie miałam takiej okazji to korzystam. Pozdrawiam
Nooooo... sama nie wiem co mi z tego wyjdzie, choć sądząc po tym że ciągle coś dokupuję - ostatnio w biedronce czyli wczoraj - trzy cebulki lilii orientalnych - kolor różowy - nie wiem jaka bo nie pamietam a wyniosłam do piwnicy Misz-masz mi wyjdzie na pewno - z tym że czy coś mi zakwitnie... no zobaczymy
Jeśli chodzi o nasionka i ich wysiew to na razie (puk puk) tylko gipsówkę wywaliłam - ale jej nie odpuściłam ... mam jeszcze to kwietniu spróbuję... reszta rośnie (puk puk), trzyma się i nawet wygląda dość sympatycznie - mam- floks, goździk, zatrwian, heliotrop (ten jest najladniejszy moim zdaniem), w piątek siałam z moim synem pomidory - posialiśmy 72 ziarenka a krzaczków potrzebujemy ... uwaga uwaga... co najwyżej... 6 Spoko mogłabym je kupić bez mazania się - ale gdzie byłaby wtedy moja radość i przyjemność... tym bardziej że ta zima to już mnie wkurza...
Dobrej nocy...
To się cieszę Elusia... że coś przetrwało z tego dnia... bo dzisiaj... brrrrr.... brrrr... brrrrr... albo gorzej rano i 5 było -14 a w dzień wiatr, paskuda.
Jak to się nie skończy jakos niedługo to narobię tyle planów, że ich przez 5 lat nie przerobię...