chciałam Was prosić o różaną poradę
Mam takie miejsce z powojnikiem - który najczęściej jest bujniejszy - w tym roku jakoś taki "rzadki" - obok niego po lewej stronie myślałam o róży - tylko nie chcę aby to był jakiś "potfur" żeby nie zjadła powojnika W dodatku kilkakrotnie sadziłam tam inne powojniki żeby się dwa pomieszaly ale nigdy mi tam nie rosły, nie wiem dlaczego...
macie jakieś propozycje na pnące ale nie za duże (zakładają że tam urosną)
Ja znalazłam coś takiego:
Dzięki Giardina jest faktycznie śliczna
W tym roku nie podlałam ich miksturą Alinki to fakt - poprzednie lata podlewałam, wiosną pryskałam też Topsinem.
Nooo coooo? Tak teraz walicie po oczach tymi różami, że jak tu nie chcieć Jakoś nigdy nie pomyślałam że tam róża da radę skoro powojniki wszystkie oprócz tego nie bardzo - ale może... może nie urośnie zbyt wielka
Ja mam tendencję do zaniżania najczęsciej kupię za mało, za małe itd. (wyjątkiem był Novalis ale to przez przypadek dlatego pytam żeby nie kupić liliputa co go potem widać nie będzie. Dzięki Kasiu
W ramach dnia wolnego trochę zmian - trzeba poczekać aż się wszystko weźmie w garść jak szałwia okaże się tutaj za niska to pójdzie gdzie indziej a Wy mi doradzicie jaka jest wyższa
Też za Giardiną jestemSzałwią urośnie w przyszłym sezonie. W pierwszym też miałam niższąFajne te zmianyNowalis mi się podoba pomimo trupiego koloru podobno i koniec