hanka_andrus napisał(a)

O takiej porze to i ja mogę nad morze Jak fajnie.... pusto.. Nic nie szpeci widoku. I szum morza słychać a nie wrzaski ludzi.

Haniu bylam poczytalam o nalewkach piekne zdjecie z nad morza

pozdrawiam

Buziaczki zostawiam

Aniu-mi furknęłaś tu mi tylko w biegu czerwoną spódnicą i tyle Ciebie widziałam.

Ewo, Jagódko miłego wieczoru.

Urodzilam sie nad morzem, wychowalam...Brakuje mi fal, slonego wiatru i tej dali...Dziekuje Haniu za piekna wycieczke....

Kasiu, ja bym codziennie to morze, ale z szumem miałabym kłopot.
Pozdrawiam

Haniu, a mnie tylko wiatry nad morzem przeszkadzają. Nie lubię jak mnie "coś liże" (to takie rodzinne ojcowe powiedzenie, chociaż bardziej w odniesieniu do zimna - "zimno liże po plecach").

Haniu naleweczka wiśniowa też dla zdrowia dobra? hihihi Powiedz, że też, bo to moja ulubiona
Pozdrowienia zostawiam i macham na dobranoc

Ewuś, Pszczółko, też nie lubię jak mi wiatr po grzbiecie liże. Ale jak teraz już zmienić nie mogę to znoszę.
Ewko-konewko, opowiem dowcip:
W stoisku monopolowym babcia kupuje dziadkowi buteleczkę, ale nie wie co wybrać, radzi sie sprzedawcy, czy ta, czy inna, jaką poleca, i czy aby na pewno one sa dobre.
Trwa to dłuższąchwilę, utworzyła się kolejka. Co bardziej niecierpliwi zaczynają chrząkać. Aż jeden, bardzo spragniony, nie wytrzymuje i babci podpowiada - pani, kupuj szybciej, one wszystkie są dobre!

Skoro lubisz/ja zresztą też/ nic nie stoi na przeszkodzie używać dla zdrowotności.Gdzieś czytałam, że na odchudzanie dobra.