AgnieszkaW napisał(a)

Tak Renatko, to moje. Za rzeką, która płynie tam w dole, też moje, aż do samiuteńkiego lasu, do którego mogę sobie wejść prosto ze swojego oogrodu Muszę kiedyś porobić foty tamtych miejsc.

O matko i jeszcze rzeka i las. Gratuluję możliwości posiadania. Chętnie obejrzę te widoki

Ale pięknie, pokazuj dzikie zakątki.

Piękne ujęcia
Pozdrawiam
P.s. Ale te wrzosy - czyżbyśmy witały jesień?????

Iwonko, Asiu, dzięki. Jesieni jeszcze nie ma, lato w pełni. Oto dowód z dzisiejszego poranka:

Reszta wieczorkiem, miłego dnia dla wszystkich zaglądających

AgnieszkaW napisał(a)

Fantastyczne widoki

AgnieszkaW napisał(a)

wrzosy:

ale mi narobiłaś ochotę na kompozycję wrzosów na tarasie! chyba dziś pojade i kupię
cudne są!!!

AgnieszkaW napisał(a)

tajemnicze...

i dzikie zakątki:


wrzosy:

Agnieszko piękne widoki i to wszystko Twoje i las i rzeczka naprawdę masz co pokazywać i fajnie ,ze masz zamiar robic fotki i dzielić sie tymi widokami z nami na forum
pozdrawiam ,

Moze scieka ze skosem....ale do warzywnika daleko....i stromo

Ola, dzięki

Marto, ja już kupiłam, bo teraz piękne są

Jagódko, toż las już mój nie jest, lecz "państwowy", czyli wszystkich, ale dostęp mam ułatwiony

Aniu, wcale nie tak daleko i nie tak stromo, jak się wydaje (przecież nie byłaś tam na dole?). Dla osób mieszkających w terenach górzystych to pestka i codzienność, a dla np. Wielkopolan to masakra Warzywnik musi tam być ze względu na dobrą i w miarę wilgotną glebę, kompostownik też tam jest i nawet zimą jest pretekst, żeby się "przejść".

jurajskie lato: