U nas po dzisiejszym upalnym dniu już zostało tylko wspomnienie o deszczu. Rano jeszcze jakieś kałuże były ale żar z nieba je skutecznie wysuszył. Podlewanie mnie już dziś nie ominęło.
Tylko takie fotki (zbliżenia) nadają się do publikacji i takie tylko obrazki koja moje nerwy na tę suszę. Cały czas myślę o rolnikach czy o uprawach warzyw - to musi być dopiero dramat dla tych ludzi, nie mówiąc już ile my zapłacimy za żywność w związku z tą suszą w najbliższych miesiącach.....
Fotografia podobnie jak film to jest sztuką iluzji. Pokazuje się fragmencie a paskudna reszta zostaje poza kadrem.
Susza zrobiła naprawdę spustoszenie w ogrodzie i robi nadal.....
A u ciebie jak z suszą?Też na pewno ogród masz nią wymęczony.....
Aniu - dzięki ale to złudne. Cały ogród nadal cierpi od suszy. Wczoraj wygrabilam spod magnolii mnóstwo suchych liści a dziś to samo spod sumaka. Brzozy w moim lesie za płotem już w 1/3 no może w 1/4 maja żółte liście jakby to był koniec września a nie lipca.....koszmar jakiś.
Małgosiu, wiadomo ogród cierpi ale są i piękne miejsca w ogrodzie, właśnie pokazałaś, nikt nie pokazuje brzydkich masz pięknie i kolorowo
Moja jabłoń sypie się jak szalona iglaki też żółtawe ale co zrobić, troszkę popadało, może się polepszy
Jak nam ogrodnikom niewiele do szczęścia potrzeba, trochę ciepłego regularnego deszczyku
U mnie popadało trochę w sobotę i dziś tak konkretnie, spłukało kurz na roślinach i las pachnie...
Przepraszam, zarobiona jestem i zupełnie zapomniałam. Cieszę się, że smakowała, już się poprawiam
Pasta z suszonych pomidorów:
ok. 12 suszonych pomidorów z olejowej zalewy
15 czarnych oliwek
10 zielonych oliwek
2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
1 łyżka suszonej bazylii lub garść świeżej
1 szklanka (250ml) ugotowanej soczewicy, ciecierzycy lub prażonych nasion (słonecznik, dynia, orzechy)
oliwa z pomidorów lub z oliwek – ilość wg pożądanej konsystencji
najpierw lekko blenduję pierwsze składniki, dodaję strączki/nasiona i trochę oliwy, jak za suche dodaję więcej oliwy
pasta, którą jadłyście była z czarnej soczewicy z pikantną oliwą z oliwek
jeśli robię z ciecierzycy to zdejmuję łuski bo są ciężkostrawne
Chlebki serowo-czosnkowe:
masełko na jeden placek tortilli o średnicy ok 25cm:
25g masła
10g twardego sera np. parmezan lub inny ulubiony
1 ząbek czosnku
łyżeczka bazylii
szczypta soli
Placek tortilli kroimy na 16 trójkątów.
W misce mieszamy rozpuszczone masło, czosnek przeciśnięty przez praskę, sól, bazylię oraz drobno starty ser. Kawałki tortilli smarujemy z obu stron masełkiem. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 160 stopni ok 13-15 minut. Nie trzeba przewracać tylko pilnować aby się nie przypiekły za mocno
Wcinać z dowolnym mazidełkiem lub sosikiem.