Mam nadzieję, że nie będzie burzenia ogrodu u Ciebie. U mnie było zero, ale też okrywałam włókniną niektóre roślinki, podobno mają być przymrozki w najbliższym czasie
Trzymam kciuki za twój ogródek

Małgosiu daj znać jak już będziesz wiedziała. Z wtorku na środę -5 zapowiadają u nas.

Ewa4, Polinko, Pani Przyrodo - latamy dzis od rana z ekipą miłych panów i sąsiadami po moim ogrodzie oraz po sąsiednich ogrodach i czymś w rodzaju kamery termowizyjnej robią odczyty temperatury ziemi w miejscach gdzie przechodzi ciepłociąg. Tam gdzie byłby wyciek to temperatura powinna byc znacząco wyższa............ale to tylko teoria............póki co jest kilka miejsc w których jest wyższa ale nie znacząco..........teraz zamknelismy zawory w budynkach, zwiększyli przepływ i badają jeszcze raz.......zobaczymy co to da. Jak nic im nie wyjdzie to będzie trzeba robić kilka "odkrywek" czyli wykopów w newralgicznych miejscach a więc na zakrętach sieci, przy odejsciach do poszczególnych budynków i na spawach rur............wtedy wzyscy solidarnie bedziemy miec conajmniej po jednym albo po dwóch wykopach w ogrodzie....................
Jeszcze nic sie nie rozstrzygneło, lecę do moich panów z ekipy, posłuchac co wymyslili...........

A może ktoś ma udoskonalony pobór ciepłej wody i ogrzewania...a dla zakładu wychodzi , że jest przeciek.. bo innej opcji nie ma...
Nie obrażając ... ale Polak potrafi ..

Wiec lepiej jak znajdą ten przeciek.... byle nie u Ciebie

Małgosia jutro podam Karolinie obiecana trawe i może cos tam dorzuce w postaci jakies sadzonki zurawki

No i jak tam? Z tymi rurami?

A skąd oni wiedzą, ze jest wyciek?

Krys napisał(a)

Małgosia jutro podam Karolinie obiecana trawe i może cos tam dorzuce w postaci jakies sadzonki zurawki

Krysiu bardzo dziękuje

Marzena2007 napisał(a)

A skąd oni wiedzą, ze jest wyciek?

Skomplikowana historia, nasze segmenty i te poprzecznie ustawione wyższe budynki kilkurodzinne to była kiedyś własnościowa spóldzielnia mieszkaniowa która 10 lat temu upadła, syndyk wydzielił wspólnoty i własności gruntów ale sieci nie podzielił, jest ona wzdłuż całej ulicy jakby wspólna, z naciskiem na jakby.... w połowie ulicy mamy zbiorczy licznik główny wg którego wiadomo ile ciepłej wody do celów uzytkowych i do ogrzewania jest przez ZEC przesyłane na nasze osiedle.
Kazdy duzy budynek ma własny licznik ciepła i kazdy segment też. Te duże budynki rozliczją swoje ciepło i ciepła wode na mieszkania poszczególne, a my w segmentach mamy każdy swój licznik wg którego płacimy za rzeczywiste zużycie. Jak się policzyło te wszystkie podliczniki to wychodziło, że nie sumowały sie zużycia z tym jednym głównym.. Sprawa ciągnie sie od 2 lat, były przepychanki najpierw z wodociągami bo oni niejako "podają" energetyce cieplnej wodę do podgrzania, potem z ZEC-iem. Potem zamykano na zaworach kolejne odcinki ulicy i eliminowano miejsce wycieku. My i ten wyższy budynek za mną ( czasem go widac za moja sitką na fotkach) jestesmy na końcu tego łańcuszka i poprzez eliminacje wychodzi że to u nas wycieka.............
Jestesmy ostatnio wszycy z tego końca ulicy obciążani dodatkową fakturą pt. "woda ciepła uzupełniajaca" poza tym ciepłem i ciepłą woda ktorą normalnie faktcznie zuzywamy. Tak sie nie da te dodatkowe kwoty są wysokie niestety...
Sorry za taki długi wywód ale inaczej trudno to wyjasnic

Polinko, Anitko, Mała -Mi - jestem dobrej mysli, dzisiejsze badania za pomoca specjalnej kamery termowizyjnej ustaliły, że n a j p r a w d o p o d o b n i e j wyciek jest poza naszymi segmentami, a więc i poza naszymi ogrodami. Kamera (popiskiwała jak wykrywacz metli ) pokazała zwiększona temperature tuz za takim większym budynkiem a przed naszymi segmentami, to tam będą więc kopać, na szczęście jest tam trawnik i kilka tuji ale mówi sie trudno... dobrze że to nie nasze ogrody bedą rozkopywane.
Mój ogród to jest małe miki w porównaniu do moich sąsiadów którzy nad ciepłociągem maja wymurowane murki oporowe, oczka wodne itp, chociaz i mojego ogrodu byłoby mi szkoda. To jest na razie przypuszczenie i tylko hipoteza że to est ten wyciek. Miejmy nadzieje że tak, zobaczymy jak wykopia, naprawia i ponowia próbę. Oby....
I tak oczywiście płacimy za tę naprawę wszyscy którzy uzytkują wodę ciepłą i ciepło na tym pechowym "wyciekowym" odcinku.