Kasiu, próbowałam wczesniej sztychówką, efekty pokazywałam wcześniej - poszarpane.
Naczytałam się instruktażu w wątku o przycinaniu trawnika, a tym sprzętem, wierz mi, to żadna sztuka
Agnieszko, Nieszko 
Ziemia jest dokładnie w sam raz na takie prace, trawsko lekko wychodzi, nie jest mokro, ale jest luźna, wilgotna ziemia.
Deszczyk padal cały dzień, ale taka ciepła mżawka, jak skończyłam to rabacisko, zaczęła się ulewa.
Fakt, jestem zmęczona, ale jutro po tej ulewie chyba niewiele da się zrobić, może się polenię